Tomáš Pekhart krytycznie o Ekstraklasie. „80 procent drużyn tak gra w Warszawie”

2023-09-25 10:01:58; Aktualizacja: 1 rok temu
Tomáš Pekhart krytycznie o Ekstraklasie. „80 procent drużyn tak gra w Warszawie” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia.Net

Legia Warszawa pokonała w minioną niedzielę Górnika Zabrze po bardzo trudnym meczu. Napastnik wicemistrzów Polski Tomáš Pekhart przyznał, że z pewnego powodu woli grać w europejskich pucharach niż w Ekstraklasie.

Legia Warszawa dopiero w 92. minucie niedzielnego spotkania przy Łazienkowskiej zapewniła sobie zwycięstwo. Po asyście Pawła Wszołka na 2:1 trafił młodziutki Igor Strzałek.

Stołeczna drużyna zdominowała Górnika Zabrze, ale nie potrafiła przez bardzo długi czas przekuć tego na wynik. W sumie oddała prawie 20 strzałów na bramkę Daniela Bielicy.

Początek starcia zapowiadał, że przed podopiecznymi Kosty Runjaicia łatwa przeprawa. Już w ósmej minucie do siatki trafił Tomáš Pekhart, dla którego był to dziewiąty gol w bieżącej kampanii. Euforia na Łazienkowskiej szybko minęła - zaledwie cztery minuty później wyrównał Sebastian Musiolik,

Czeski snajper porozmawiał po spotkaniu z portalem Legia.Net, dając do zrozumienia, że lepiej gra mu się w europejskich pucharach.

- Dobrze zaczęliśmy spotkanie, szybko strzeliliśmy gola, potem znowu popełniliśmy błąd i rywale poczuli się trochę pewniej. Powinniśmy zamknąć mecz w pierwszej połowie, mieliśmy jeszcze 2-3 okazje. Gdyby do przerwy było 3:1 dla nas, to myślę, że po zmianie stron byłby większy spokój. Kontrowaliśmy wydarzenia na boisku. Nie mogliśmy wykreować 100-procentowej sytuacji, ale w końcu się udało. Najważniejsze są trzy punkty - zaczął 34-latek.

- Myślę, że łatwiej gra się nam w pucharach niż w ekstraklasie. W Europie mamy więcej miejsca, rywale są bardziej otwarci, a to fajniejsze. W polskiej lidze jest tak, że 80 procent zespołów przyjeżdża do Warszawy i chce grać tylko w defensywie, tak jak w niedzielę Górnik, który czekał tylko na kontry. Od dwóch-trzech miesięcy gramy co 3 dni. Od czwartku do niedzieli jest mniej czasu na odpoczynek, niż po meczu w ekstraklasie a przed spotkaniem w pucharach. To różnica w kontekście odnowy.

Legię czeka trudny terminarz. Już w następnym spotkaniu zmierzy się ona z Pogonią Szczecin, by cztery dni później powalczyć z Jagiellonią. Po tym nie będzie czasu na odetchnięcie. W kolejce czekają AZ Alkmaar, Raków Częstochowa i Śląsk Wrocław.