Tomasz Ćwiąkała zachwycony reprezentantem Polski. „Najlepszy drogowskaz. Wspinał się dłużej niż większość”

2024-03-27 07:05:49; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Tomasz Ćwiąkała zachwycony reprezentantem Polski. „Najlepszy drogowskaz. Wspinał się dłużej niż większość” Fot. Fotopyk
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Tomasz Ćwiąkała [Twitter]

Reprezentacja Polski zagra na Mistrzostwach Europy w Niemczech. Bohaterem starcia z Walią został z pewnością Wojciech Szczęsny, ale Przemysław Frankowski również zasłużył na spore pochwały. Kilka ciepłych słów napisał o nim Tomasz Ćwiąkała.

Udało się. Reprezentacja Polski, która jeszcze niedawno przeżywała koszmarne chwile za kadencji Fernando Santosa, awansowała na Mistrzostwa Europy. Dołączyła zatem do grona 24 zespołów, które powalczą latem o europejski czempionat na niemieckiej ziemi. We wtorkowych barażach bilet wywalczyły także Ukraina i Gruzja.

Finałowe starcie z Walią zgodnie z przewidywaniami nie było dla „Biało-Czerwonych” łatwe. Na Cardiff City Stadium w wielu momentach przeważali gospodarze, którzy potrafili zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego.

Po naszej stronie najwięcej dobrego działo się na skrzydłach, gdzie dobre zawody notowali Nicola Zalewski i przede wszystkim Przemysław Frankowski. To właśnie wahadłowy RC Lens był jednym z najlepszych na boisku - w naszych ocenach przyznaliśmy mu siódemkę.

***

Geniusz w bramce, ale bohaterów jest wielu! OCENY za mecz z Walią

***

Przez 120 minut 28-latek zanotował 97 kontaktów z piłką i skuteczność podań na poziomie 86 procent. Poza tym dziewięciokrotnie dośrodkowywał i trzykrotnie posyłał długie piłki. Większa skuteczność jego kolegów z przodu i mógłby skończyć z asystą.

Tomasz Ćwiąkała po końcowym gwizdku Daniele Orsato to właśnie Frankowskiemu poświęcił uwagę, wyrażając podziw jego sumiennej pracy na przestrzeni całej kariery.

„Przemek Frankowski to najlepszy drogowskaz dla piłkarskiej klasy średniej w Polsce. Wspinał się znacznie dłużej niż większość, a dziś jest przewartościowym zawodnikiem” - napisał dziennikarz.

Prime Frankowskiego rzeczywiście nastąpił stosunkowo późno. Dopiero w 2019 roku wyjechał on za granicę, przenosząc się do Chicago Fire. Dobra forma zaowocowała transferem do RC Lens, w którym zapracował na miano kluczowego zawodnika.