Biało-czerwoni zakończyli zmagania w 2018 roku remisem 1:1.
Wynik wtorkowego spotkania otworzyli Portugalczycy za sprawą
trafienia André Silvy. W drugiej połowie wyrównał Arkadiusz
Milik, który wykorzystał rzut karny. Polska drużyna zajęła
ostatnie miejsce w tabeli grupy 3 Ligi Narodów, ale podział punktów
we wtorek sprawił, że będzie ona wybierana z pierwszego koszyka
w losowaniu grup eliminacji Mistrzostw Europy w 2020 roku.
Tomaszewski był zadowolony z postawy polskiego zespołu we
wtorkowym spotkaniu, choć ma on pewną uwagę i podpowiedź dla
Jerzego Brzęczka.
- Jurek powinien zabronić Piotrowi
Zielińskiemu cofania się na własną połowę. Wtedy bowiem jest
dezorganizacja. Było to widać w pierwszych 45 minutach. Wchodził
za Krychowiaka, za Klicha. I pytanie: po co?
- W drugiej
części zaczął grać na połowie przeciwnika i stworzyliśmy kilka
sytuacji. Raz był sfaulowany, a miał szansę wyjść sam na sam. I
na tym jego gra polega. Żeby rzucać te piłki w obrębie obrony
rywali. A nie grać tak jak teraz nawet i Zbyszek Boniek może
zagrać, czyli biegać z tyłu i rozdzielać piłki na prawo i lewo.
Na tym to nie polega. Zieliński musi więc mieć zakaz wstępu na
naszą połowę - powiedział 63-krotny reprezentant Polski (cały komentarz TUTAJ).
Przypomnijmy, że biało-czerwoni pod wodzą Brzęczka nie
odnieśli jeszcze zwycięstwa, trzykrotnie remisując i trzykrotnie
przegrywając.
Tomaszewski radzi Brzęczkowi: On powinien mieć zakaz wstępu na swoją połowę
fot. Transfery.info
Jan Tomaszewski wypowiedział się na łamach WP SportoweFakty na temat wtorkowego meczu reprezentacji Polski z Portugalią.
Więcej na temat:
Polska
Jan Tomaszewski
Reprezentacja Polski
Polska
Portugalia
Włochy
Liga Narodów
Piotr Zieliński
SSC Napoli