Tomaszewski: Wystawienie go na mecz z Czechami było nieporozumieniem. To nie Caritas
2018-11-17 07:21:17; Aktualizacja: 6 lat temuJan Tomaszewski przyznał na łamach WP SportoweFakty, że nie spodobał mu się jeden wyborów selekcjonera reprezentacji Polski, Jerzego Brzęczka, na czwartkowy mecz z Czechami.
Polacy przegrali spotkanie towarzyskie z południowymi sąsiadami0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa dla Czechów zdobył Jakub Jankto. Dla polskiej kadry to już piąty mecz bez wygranej pod wodząBrzęczka.
Tomaszewski był zadowolony z ustawienia, w którymwystąpiła reprezentacja, przyznając jednocześnie, żedefensywa polskiego zespołu nie była wystarczająco zgrana. Byłyznakomity bramkarz powiedział też, że nie rozumie, dlaczegomiędzy słupkami zobaczyliśmy Łukasza Skorupskiego, dla którego był totrzeci występ w reprezentacji.
- Dylematem jest to, ktobędzie bramkarzem numer jeden. Brzęczek kapitalnie postąpił,dając Fabiańskiemu i Szczęsnemu po dwa mecze w Lidze Narodów, alenie rozumiem, dlaczego teraz wystawił trzeciego bramkarza.Skorupski, jak nie będzie kataklizmu, to nie będzie grał w żadnymmeczu eliminacyjnym. To nie jest Caritas. Jakby grał Szczęsny czyFabiański, to oni by kierowali tymi młodymi obrońcami. WystawienieSkorupskiego było nieporozumieniem - przyznał 63-krotnyreprezentant Polski (cała wypowiedź TUTAJ).
Przypomnijmy, żejuż we wtorek biało-czerwoni zmierzą się w Lidze Narodów zPortugalią. Początek spotkania o 20:45.