Toni Kroos podsumował swój ostatni mecz na Santiago Bernabéu. „Ten moment mnie zabił”

2024-05-26 07:32:49; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Toni Kroos podsumował swój ostatni mecz na Santiago Bernabéu. „Ten moment mnie zabił” Fot. Federico Titone/SOPA Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Real Madrid TV

Dlaczego Toni Kroos zdecydował się pożegnać z Realem Madryt już w tym tygodniu, pomimo wciąż trwającego sezonu? Jeden z najlepszych środkowych pomocników na świecie uargumentował to w wywiadzie dla klubowej telewizji.

Kibice „Królewskich” przeżyli sobotnią noc pełną emocji. Choć w ostatniej kolejce ich ulubieńcy tylko zremisowali z Realem Betis (0:0), nie wynik był najważniejszy, a zgotowanie gorącego pożegnania dla żywej legendy.

Kilka dni temu 34-latek obwieścił całemu światu nowinę o zakończeniu kariery. Ostatnim akcentem w jego wykonaniu będzie występ na EURO 2024 z reprezentacją Niemiec.

– Nie jest mi łatwo. Mogę tylko podziękować wszystkim fanom Realu Madryt, klubowi, kolegom z drużyny i stadionowi. Przez tych dziesięć niezapomnianych lat czułem się jak w domu. Nie mogłem prosić o więcej – przyznał na początku wzruszony Kroos.

– Byłem dość silny, dopóki nie zobaczyłem swoich dzieci. Ten moment mnie zabił. Dzisiaj płyną ze mnie inne uczucia niż zwykle. Wiedząc, że to ostatni mecz, chciałem się nim cieszyć tak bardzo, jak to tylko możliwe. Jak zwykle bardzo mi się podobało to 85 minut.

***

Real Madryt godnie pożegnał Toniego Kroosa. Santiago Bernabéu utonęło w brawach [WIDEO]

***

– To wyjątkowy zespół, dobra grupa graczy i ludzi. Każdy zawsze okazywał mi szacunek, na jaki zasługiwałem. Poczułem się bardzo dobrze w tej drużynie.

Gracz środka pola nie chciał, aby przed ostatnim arcyważnym pojedynkiem na neutralnym terenie pogłoski o jego rozbracie z futbolem niepotrzebnie rozpraszały drużynę.

– Zależało mi, aby moja decyzja stała się oficjalna jeszcze przed tym meczem, abyśmy następnego dnia mogli o tym zapomnieć. Najlepszym sposobem na podsumowanie byłoby wygranie pucharu – zakończył.

Przez minioną dekadę wychowanek Bayernu Monachium zanotował 28 trafień plus 98 asyst w 463 spotkaniach.

Szansa na wzbogacenie statystyk nadarzy się jeszcze raz – 1 czerwca w finale Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund na Wembley.