TOP 10 bramek samobójczych, czyli poprzednicy Kramera! [WIDEO]
2014-11-09 20:19:42; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Christoph Kramer w meczu Borussii Dortmund z Gladbach popisał się fantastyczną bramką samobójczą. Rywalizacja o najładniejsze trafienie do własnej bramki jest jednak wyjątkowo zacięta. Wybraliśmy efektowną "10".
Ograniczyliśmy się do ledwie dziesięciu goli, różnorodnych stylistycznie. "Samobóje" strzelano już chyba w każdy możliwy sposób - efektownym uderzeniem z dystansu, piętką, "skorpionem", czy przez najprostsze wrzucenie do bramki. Nie zmienia to jednak tego, że wciąż bywamy zaskakiwani. Niech za dowód służy właśnie Kramer, którego chwilowy brak koncentracji kosztował jego zespół dwa punkty.
FESTUS BAISE
Festus Baise dołożył swój kamyk do ogródka historii piłki nożnej. Pomimo tego, że środkowy obrońca całą swoją karierę spędził w Hong Kongu, to jego bramkę zobaczyli kibice na całym świecie, a zagranie doczekało się nawet własnej nazwy. Czas na "odwróconego skorpiona"!
ASSAF MENDES
"Piątka" lądująca we własnej bramce to koszmar bramkarza. Do takiej sytuacji doszło podczas towarzyskiego meczu Maccabi Hajfa - Dynamo Kijów, gdy powiew wiatru był tak mocny, że piłka wróciła w stronę Assafa Mendesa. Całkiem efektowna parabola lotu!
PAVOL DURICA
Bronisz karnego, jeszcze się nie pozbierałeś, a już nadchodzi potężna dobitka nie do zatrzymania. W dodatku jej autorem jest zawodnik twojej drużyny. Słowak Durica na pewno nie zapomni o tym trafieniu do końca życia.
MILAN GAJIĆ
Zawsze dobrze ogląda się uderzenia z półwoleja z 25 metrów! A już szczególnie tak zdobyte bramki samobójcze. Serb Gajić popisał się takim trafieniem w meczu ligi szwajcarskiej Sankt Gallen - Young Boys.
CHRIS BRASS
Defensor Chris Brass w barwach York City strzelił sześć bramek. Najładniejsza jednak przypadła na trafienie samobójcze. Niefortunne wybicie - zdarza się!
TONY POPOVIĆ
Efektowny lob piętą? Nie ma problemu!
LAUREN
Ten moment, gdy po dynamicznym sprincie mylisz bramkę przeciwnika ze swoją... Na szczęście dla Laurena wszystko skończyło się happy-endem - Arsenal wygrał mecz 2-1 i później w spektakularnym stylu mistrzostwo Anglii.
VINCENT KOMPANY
Kompany wydaje się jednym z najbardziej odpowiedzialnych obrońców, ale i jemu zdarzały się wpadki. Ta chyba najefektowniejsza nastąpiła w starciu ligowym z Fulham.
JANUSZ JOJKO
Jeden z największych bramkarskich klopsów w historii polskiej piłki. Po co się męczyć, jeśli można sobie piłkę po prostu wrzucić do bramki?
JAMIE POLLOCK
Przerzucić piłkę nad napastnikiem rywali, potem głową przelobować własnego bramkarza to duża sztuka. Tym bardziej w meczu decydującym o spadku jego Manchesteru City do drugiej ligi. Anglicy pamiętają bramkę Pollocka do dzisiaj. Klasyk nad klasyki.