Zespół „Kogutów” spisuje się poniżej oczekiwań w rozgrywkach Premier League i przedwcześnie pożegnał się z marzeniami o odniesieniu zwycięstwa w Pucharze Ligi oraz Lidze Konferencji Europy, a teraz odpadł także z zmagań w Pucharze Anglii po przegranym pojedynku z Middlesbrough po dogrywce.
Tym samym londyński klub stracił ostatnią szansę na zdobycie jakiegokolwiek trofeum w trwającym sezonie. Rozczarowany takim obrotem spraw jest menedżer Antonio Conte, który inaczej wyobrażał sobie pierwsze miesiące pobytu na ławce trenerskiej Tottenhamu.
- Czuję, że straciliśmy tutaj dużą szansę. Kiedy grasz przeciwko drużynie, która występowała w Premier League, to musisz zabić przeciwnika w sportowy sposób. Kiedy nie wykorzystujesz szans, które stwarzasz, dodajesz przeciwnikowi pewności siebie. Dlatego to on zasłużył na przejście do następnej rundy i gratulujemy mu tego - przyznał włoski szkoleniowiec.
- Musimy wyciągnąć dobrą lekcję z tej porażki i kontynuować naszą pracę. Musimy stać się silniejsi, a jeśli chcemy być konkurencyjny, to musimy być stabilnym zespołem - kontynuował 52-latek.
- Będziemy dalej pracować, bo mamy przed sobą jeszcze resztę sezonu. Będziemy dążyć do uzyskania najlepszego wyniku. Do końca ligi są ponad trzy miesiące. A na koniec dokonamy oceny tego, co udało nam się osiągnąć. To nasza droga. Musimy nadal pracować i doskonalić się w wielu aspektach, aby uczynić ten zespół bardziej stabilnym niż w przeszłości. To wciąż jest duży problem - dodał Conte.
Tottenham zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli Premier League i traci pięć punktów do czwartego Manchesteru United przy dwóch meczach rozegranych mniej.