Tottenham chce przełożenia meczu. Trzynaście przypadków koronawirusa

Tottenham Hotspur zmaga się wewnętrznie z epidemią COVID-19. Sytuacja jest na tyle poważna, że angielski klub poprosił władze Premier League o przełożenie meczu z Brighton & Hove Albion.

Antonio Conte nie będzie miał łatwego zadania w czwartkowym starciu ze Stade Rennais. Już ostatnie spotkanie ligowe przeciwko Norwich City musiało zostać przełożone ze względu na nagły wybuch zachorowań w składzie londyńczyków. Wtedy u niektórych graczy pojawiły się objawy COVID-19, a wstępne testy wykazały obecność wirusa SARS-CoV-2 u przynajmniej sześciu. Teraz sytuacja jest jeszcze gorsza.

Już ośmiu piłkarzy i pięciu członków sztabu szkoleniowego otrzymało pozytywny wynik testu na obecność nowego koronawirusa. Mimo wewnętrznych kłopotów drużyna tak czy tak będzie najpewniej zmuszona do występu w Lidze Konferencji, nawet jeśli oznaczałoby to wystawienie głębokich rezerw. Inaczej sprawa ma się jednak w kontekście angielskiej Premier League.

Przygotowania do meczów zostały praktycznie sparaliżowane ze względu na trudną sytuację, dlatego klub poprosił władze ligi o przełożenie najbliższego starcia z Brighton & Hove Albion. Nominalnie ma ono zostać rozegrane w niedzielę o godzinie 15:00.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

Decyzja należy teraz do Premier League, która musi wziąć pod uwagę wiele czynników. Z jednej strony, przy takiej pladze absencji i potencjalnych kolejnych zachorowaniach, wysoce wskazane jest przełożenie meczu. Z drugiej jednak, terminarz jest aktualnie bardzo napięty i trudno o inne terminy na rozegranie spotkań, zwłaszcza, że już starcie z Burnley trudno będzie zmieścić w kalendarzu.

Niewykluczone, że ligowe władze poczekają na losy Tottenhamu w Lidze Konferencji. Jeśli podopieczni Antonio Conte odpadną z rozgrywek już po fazie grupowej, na wiosnę zwolni się im nieco terminów w środku tygodnia.