Tottenham nie zapomina o Bruno Fernandesie. Transfer już w styczniu?!
2019-10-13 12:35:33; Aktualizacja: 5 lat temuPrzez całe lato Bruno Fernandes był łączony z wieloma klubami, lecz koniec końców jego transfer nie doszedł do skutku. Chrapkę na Portugalczyka ponownie ma jednak Tottenham Hotspur, który szuka następcy Christiana Eriksena.
Po jakże znakomitym sezonie w wykonaniu kapitana Sportingu (32 gole i 18 asyst w 52 spotkaniach), zainteresowały się nim uznane marki, jak Manchester City, Real Madryt czy Manchester United. W tym gronie był również Tottenham, który niemal do ostatniego dnia letniego okna transferowego próbował sfinalizować całą operację, co finalnie się nie udało.
25-latek został zatem w Portugalii, a władze „Lwów” zaczęły ponownie wiązać z nim długofalowe plany. Mając to na uwadze, ofensywny pomocnik miał podpisać nowy kontrakt i dzięki temu zwiększyć swoje dochody. Tymczasem „A Bola” donosi, że Mauricio Pochettino nie stracił Fernandesa z oczu i w styczniu „Koguty” zaatakują ponownie.
Ma to oczywiście związek z możliwością odejścia z londyńskiej ekipy Eriksena, który nie ma najlepszych relacji z zarządem klubu i być może niedługo dopnie swego, przenosząc się do Hiszpanii. Lokalne media zaczęły bowiem po raz kolejny łączyć 27-latka z Realem Madryt.Popularne
Fernandes w obecnym sezonie uzbierał 10 występów, które okrasił siedmioma bramkami i pięcioma ostatnimi podaniami. Dla porównania Eriksen ma na swoim koncie 11 spotkań, gola oraz asystę.