Tottenham szykuje megaofertę za Davida Villę!
2008-08-05 13:37:51; Aktualizacja: 16 lat temu
Tottenham Hotspur jest gotowy wyłożyć za snajpera Valencii 40 mln euro! Mimo to włodarze "Los Ches" wciąż nie tracą nadziei na zatrzymanie swojego asa na Estadio Mestalla.<br><br>Oczywiście 40 mln euro to o(...)
Oczywiście 40 mln euro to ogromny wydatek dla klubu z północnego Londynu, jednak jak podają brytyjskie media, pieniądze na transfer Hiszpana znalazłyby się po sprzedaniu do Manchesteru United Dimitara Berbatova.
José Luis Tamargo negocjował z "El Guaje" od czasu, kiedy powrócił on z przedłużonych wakacji. Działacze Valencii mają nadzieję, iż niedługo klub będzie mógł ogłosić, że zawodnik podpisze nową umowę.
Jednak rozmowy te w niedługim czasie mogą nie mieć żadnego znaczenia, jeśli do gry włączy się Tottenham. Nowy prezydent hiszpańskiej ekipy, Vicente Soriano, mówił wcześniej, iż sytuacja finansowa w klubie nie jest dobra, a kwota opiewająca na 40 mln euro może okazać się ofertą nie do odrzucenia.
Juan Villalonga chciałby zapobiec odejściu 2 największych gwiazd zespołu - Davida Villy i Davida Silvy - jednak nowe władze klubu muszą myśleć teraz o spłacie długu, w jaki popadł klub.
W Anglii uważa się, iż oferta Tottenhamu wystarczy aby sprowadzić króla strzelców EURO 2008 i zawodnik ten byłby gwiazdą, o jakiej Juande Ramos marzy przez całe lato.
Odejście z White Hart Lane Robbiego Keane'a mogłoby zostać szybko zapomniane, jednak gdyby z zaspołu odszedł Berbatov, klub potrzebowałby nowego, świetnego snajpera, a takim na pewno jest reprezentant Hiszpanii.
Mówi się, że Villa komentował w przeszłości jego ewentualne przenosiny do Spurs i, pomimo nieobecności Tottenhamu w Lidze Mistrzów nie, nie byłby na pewno przeciwny takiemu transferowi.
"David lubi Londyn i podoba mu się również gra Spurs pod okiem Ramosa. Jeśli oferta zostanie złożona, Valencia na pewno poważnie się nad nią zastanowi" - powiedział José Luis Tamargo.
Kwota rzędu 125 tyś. euro tygodniowo, może sprawić, iż Villa zadowoli się występami w Pucharze UEFA. Jednak jest to kwota ogromna i pytanie jest teraz następujące: Czy prezes Spurs, Daniel Levy, zdecyduje się wypłacać tak wielkie pieniądze Hiszpanowi? Jeśli nie, to kolejnym krokiem Davida będzie z pewnością negocjowanie nowego kontraktu na Mestalla.