Tragedia w Indonezji. Taufik Ramsyah zginął na boisku

Taufik Ramsyah, indonezyjski bramkarz zespołu Tornado FC, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych podczas meczu z Wahana FC obrażeń, poinformował klub.

Kibice na całym świecie z zapartym tchem obserwowali wydarzenia z meczu Chelsea z Reading w 2006 roku, kiedy to Petr Čech został kopnięty w głowę podczas wykonywania ślizgu po piłkę. Uszkodzona została czaszka Czecha, lecz po rekonwalescencji zawodnikowi udało się wrócić nie tylko do sprawności, ale i do gry, choć do końca kariery występował już prewencyjnie w specjalnym kasku. Tyle szczęścia niestety nie miał Taufik Ramsyah z indonezyjskiego Tornado FC.

Zespół z Pekanbaru mierzył się w ramach trzecioligowych zmagań z Wahana FC. Kiedy rywale przeprowadzali atak, jednemu z zawodników udało się urwać obrońcy, dzięki czemu znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem. Ramsyah wykonał standardową w takich przypadkach interwencję, rzucając się pod nogi przeciwnika, chcąc zagarnąć piłkę rękoma.

Niestety, napastnik Wahana FC oraz defensor Tornado FC z impetem wpadli na bramkarza. W wyniku zderzenia 20-latek doznał poważnego urazu głowy i z miejsca stracił przytomność. Po wykonaniu pierwszej pomocy na murawie, piłkarz został przewieziony do szpitala, gdzie podjęto decyzję, iż konieczna będzie operacja. Ta nie przyniosła jednak spodziewanych efektów i utalentowany golkiper zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Ramsyah miał się zapowiadać bardzo dobrze i wróżono mu w przyszłości grę dla reprezentacji Indonezji. Klub wspomina go jako wielkiego pasjonata futbolu, dodając, iż od samego dzieciństwa marzył tylko o karierze piłkarskiej.

W oficjalnym oświadczeniu napisano, że bramkarz odszedł, robiąc to, co kochał najbardziej.

Tragiczne zajście widoczne na nagraniu (0:55):