Transfer Grosickiego zależny od decyzji... Snodgrassa?!

Wiele na to wskazuje, że Robert Snodgrass odegra kluczową rolę w ewentualnym transferze Kamila Grosickiego do jednego z klubów z Premier League.

Reprezentant Szkocji już jakiś czas temu ogłosił, że nie przedłuży swojego kontraktu z Hull City, który wygasa wraz z końcem kolejnego sezonu. Z tego też powodu włodarze klubu z KCOM Stadium zdecydowali się sprzedać swojego najlepszego piłkarza jeszcze w trakcie zimowego okienka transferowego.

Od tego momentu kilka zespołów zainteresowało się usługami 29-letniego skrzydłowego. Spośród nich aż trzy - Middlesbrough, West Ham United oraz Burnley złożyły „Tygrysom” ofertę opiewającą na kwotę dziesięciu milionów funtów. Przedstawiciele angielskiej drużyny zaakceptowali propozycje dwóch ostatnich wymienionych ekip, co oznacza, że teraz wszystko zależy od samego zawodnika.

Jeszcze wczoraj „Sky Sports” informował, że Snodgrass przeniesie się do „The Clarets”. Dzisiaj to samo źródło donosi, że piłkarz jest zdecydowany na przeprowadzkę do zespołu „Młotów”. Szkot ma ponoć w piątek pojawić się w siedzibie londyńskiego klubu, aby ustalić szczegóły indywidualnego kontraktu oraz przejść testy medyczne.

Ostateczna decyzja skrzydłowego Hull może mieć olbrzymi wpływ na ewentualny transfer Kamila Grosickiego do Premier League. Reprezentant Polski w ostatnim czasie wysyłał pewne sygnały mówiące o tym, że jego przeprowadzka do Anglii jest coraz bliższa realizacji. W mediach najwięcej mówiło się o... West Hamie United oraz Burnley, czyli klubach, które walczą o podpis wspomnianego już 29-latka. Niewykluczone, że piłkarz Rennes tuż przed zamknięciem okienka trafi do zespołu, któremu nie uda się zakontraktować Snodgrassa.