Transfer Jesúsa Navasa na ostatniej prostej!

Powrót piłkarza do Sevilli, dla której grał już dekadę, wkrótce może stać się faktem.

„AS” poinformował, że zeszłotygodniowe rozmowy skrzydłowego z klubem, w którym się wychowywał, przyniosły pozytywne efekty w postaci porozumienia. Hiszpan ma podpisać kontrakt ważny przez najbliższe trzy lata, a jego powrót na Ramon Sanchez Pizjuan jest zdaniem dziennika już w zasadzie przesądzony. W najbliższy piątek „Los Nervionenses” udadzą się do Londynu, by zagrać w Emirates Cup, a klub chce do tego czasu potwierdzić sprowadzenie Navasa.

Takie rozwiązanie sprzyja samemu zawodnikowi, który chciałby pojechać na turniej towarzyski i lepiej zintegrować się z nowymi kolegami z zespołu. Jego przenosiny do Andaluzji mają być początkiem kolejnych wzmocnień zespołu Eduardo Berizzo.

„Marca” dodaje, że po ściągnięciu Navasa wzmocniona ma zostać defensywa. Tutaj głównymi kandydatami są Simon Kjaer z Fenerbahçe oraz Guilherma Arana z Corinthians. Ponadto, „Rojiblancos” liczą, że uda im się przełamać impas w rozmowach w sprawie Stevana Joveticia. Czarnogórzec rozegrał udany sezon na wypożyczeniu w Sevilli, lecz Inter żąda 13 milionów euro za swojego napastnika i nie zamierza obniżać tej kwoty.

Navas trafił do szkółki Sevilli w 2000 roku. Trzy lata później zaczęto go powoli wprowadzać do pierwszego zespołu, w którym zaliczył 394 występy. Przed sezonem 2013/2014 pozyskał go Manchester City, który zapłacił za niego 17,5 miliona euro. Tego lata „Obywatele” zdecydowali się nie przedłużać z nim umowy i 31-latek jest teraz wolnym agentem. Jego usługami interesowały się tureckie i angielskie kluby.