Transfer Patryka Klimali finalizowany

Wszystko wskazuje na to, że Patryk Klimala ostatecznie opuści Wrocław i przeniesie się ze Śląska do Sydney FC. Transakcja z udziałem polskiego napastnika jest finalizowana - czytamy na łamach Slasknet.com.

Pierwsza informacja na temat zbliżającej się przeprowadzki Patryka Klimali do Sydney FC ukazała się trzy dni temu, a przedstawił ją Szymon Janczyk z Weszlo.com. Zaraz po tym Piotr Janas przekazał, iż oferta faktycznie się pojawiła, ale piłkarz nie jest zainteresowany takim kierunkiem przenosin. Serwis Slasknet.com w odpowiedzi dał jednak do zrozumienia, że transakcja... może stać się faktem.

„Żeby była jasność: ja rozmawiałem z samym Klimalą. Czy mógł mnie wypuścić? Nie wiem, nie wykluczam. Mogło też po drodze coś innego się wydarzyć (np. odpadł mu inny kierunek?), ale fakty są takie, że powiedział mi jedno, a kilkanaście godzin później wyszło drugie…” - zareagował później Janas.

W poniedziałek na łamach Slasknet.com można przeczytać, że 26-letni zawodnik jest już naprawdę blisko Sydney. Dopinane są ostatnie szczegóły rocznego wypożyczenia z opcją wykupu.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

W części zasadniczej ostatniego sezonu australijski zespół zajął czwarte miejsce w tabeli swojej ekstraklasy, a w późniejszym półfinale play-offów uległ Central Coast Mariners. Jego piłkarzem dopiero co został Douglas Costa.

Klimala wrócił do Polski zimą. W rundzie jesiennej dostał od Jacka Magiery 11 szans w Ekstraklasie i nie strzelił ani jednego gola. Latem szkoleniowiec uznał, że nie widzi go dalej w drużynie. Tym sposobem zawodnik został przesunięty do rezerw Śląska, w których zdobył cztery bramki w czterech trzecioligowych występach.