Transfer w Ligue 1, który nie przetrwał tygodnia. Bo nie spodobał się kibicom...
2017-01-30 20:59:52; Aktualizacja: 7 lat temuAnthony Mounier nie tak wyobrażał sobie swój powrót do Francji. Po zaledwie kilku dniach spędzonych w Saint-Étienne znów musi sobie szukać nowego pracodawcy.
Lewoskrzydłowy w ubiegłym tygodniu zasilił szeregi „Zielonych” na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Bologna FC i mógł zadebiutować w nowych barwach już w spotkaniu ligowym przeciwko Toulouse (3:0).
Ostatecznie 29-letni zawodnik nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych, ponieważ jego transferowi stanowczo sprzeciwili się kibice Saint-Étienne, którzy domagali się natychmiastowego rozstania z piłkarzem.
Oburzenie fanów ekipy ze Stade Geoffroy-Guichard wynikało z faktu, że Mounier jest wychowankiem... Olympique Lyon, czyli największego rywala „Zielonych”, z którym toczą boje o prym w Dolinie Rodanu.Popularne
Władze Saint-Étienne nie spodziewały się takiej reakcji, ale wobec głośnych i zdecydowanych protestów zdecydowali się na szybkie rozwiązanie kontraktu z Francuzem, aby ten zdążył znaleźć nowy klub jeszcze przed zakończeniem zimowego okienka transferowego.
Przedstawiciele włoskiej drużyny zgodzą się na anulowanie umowy, jeżeli skrzydłowy porozumie się z kolejnym zespółem, w którym spędzi rundę wiosenną. Jeżeli to mu się nie uda, to będzie skazany na półroczny pobyt na Stade Geoffroy-Guichard.