Trener Brentford rozwiał wątpliwości w sprawie przyszłości zawieszonego Ivana Toneya
2023-05-20 07:23:16; Aktualizacja: 1 rok temu
W połowie maja angielska federacja piłkarska (FA) zdecydowała się zawiesić Ivana Toneya na wielomiesięczny okres od gry w Premier League z powodu obstawiania meczów w zakładach bukmacherskich. Gwiazda Brentford otrzymuje jednak pełne wsparcie od klubu.
Napastnik reprezentacji Anglii przyznał się do 232 naruszeń zasad zapisanych w regulaminie FA w świetle uczestnictwa w grze hazardowej. W konsekwencji władze związku wydali werdykt o odsunięciu go od rywalizacji w oficjalnych rozgrywkach na osiem miesięcy i zapłacie grzywny w wysokości 50 tysięcy funtów.
Oznacza to, że 27-latek może wystąpić w barwach „Pszczółek” najwcześniej 17 stycznia 2024 roku.
Dodatkowo do końca września musi wstrzymać się od uczestnictwa w treningach z zespołem.Popularne
Kiedy jednokrotnemu reprezentantowi „Synów Albionu” upłynie okres kary, pozostanie mu do wypełnienia 18 miesięcy kontraktu z obecnym pracodawcą.
Podczas konferencji prasowej przed meczem z Tottenhamem Thomas Frank, szkoleniowiec zawodnika, zaadresował apel to zarządu, aby pomimo zastałych perturbacji rozważył zaproponowanie Toney'owi nowej umowy.
– Kiedy nasi piłkarze osiągają stadium umowy na dwa lata przed jej wygaśnięciem, zaczynamy rozmawiać. Decydujemy, czy dany poszczególnym zawodnikom mamy pozwolić na wypełnienie kontraktu lub przedłużenie współpracy. Ivan znajduje się w segmencie tych, których chcemy zatrzymać. To topowy gracz i musimy się nad tym dobrze zastanowić – oznajmił Frank.
– Jestem przekonany, że powróci silniejszy. Wielokrotnie ludzie potrafili zatracić wiarę w niego, a on udowadniał całemu światu, że jest dobrym piłkarzem i potrafi wznieść się na wysoki poziom.
– Jego ścieżka kariery przebiega imponująco. W tym sezonie Premier League strzelił 20 goli i zadebiutował w drużynie narodowej – podkreślił menedżer.
Londyńczycy bez swojego największego bohatera udadzą się na Tottenham Hotspur Stadium w sobotę, a tydzień później zakończą zmagania ligowe meczem u siebie z Manchesterem City.