Trener Motoru Lublin o pracy i obecnych relacjach z Gonçalo Feio
2024-11-05 12:34:34; Aktualizacja: 2 tygodnie temuZa wyniki odnoszone przez zespół Motoru Lublin obecnie jest odpowiedzialny Mateusz Stolarski. Szkoleniowiec w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą został zapytany o współpracę z Gonçalo Feio, który aktualnie prowadzi drużynę Legii Warszawa.
Gonçalo Feio i Mateusz Stolarski przybyli do Motoru Lublin we wrześniu 2022 roku. Drużyna prowadzona przez Portugalczyka wywalczyła awans do I ligi. Z nim na pokładzie miała również wejść do Ekstraklasy, ale w marcu tego roku zrezygnował on z piastowanego stanowiska. Jego następcą został dotychczasowy asystent.
31-latek poprzez zwycięski finał baraży z Arką Gdynia osiągnął cel i wprowadził drużynę do rodzimej elity. W niej z dorobkiem 18 punktów zajmuje ona obecnie 11. miejsce w tabeli.
W ostatniej kolejce ekipa z województwa lubelskiego pokonała Pogoń Szczecin 4:2 po dublecie Michała Króla, a także bramkach Samuela Mráza i Mbaye Ndiaye.Popularne
Tomasz Ćwiąkała zapytał Stolarskiego o Feio.
- Praca z Gonçalo bardzo mocno rozwija. Trzeba powiedzieć, że wbrew pozorom on dawał bardzo dużo możliwości na odpoczynek sztabowi. Przede wszystkim zaczynał od siebie. Robił wszystkie rzeczy terminowo, bardzo dobrze i to, co należało do niego, zawsze było zrobione. To, co należało do członków sztabu, też wymagał, żeby było zrobione. Ale gdy ktoś miał słabszy dzień, pozwalał iść wcześniej. Gdy ktoś miał jakiś temat wyjścia z rodziną, potrzebował się zwolnić, nigdy z tym nie było żadnych problemów. Najważniejsze, żeby temat był dowieziony. Jak ktoś poprosił, że nie da rady zrobić czegoś na środę, tylko zrobi na czwartek, tutaj też nie było żadnego problemu. Najważniejsza była komunikacja i nazywanie rzeczy takimi, jakimi są - przyznał 31-latek.
- Współpraca była bardzo owocna. Pouczająca. Można było wiele wyciągnąć, a jednocześnie pod kątem zarządzania też było okej - podkreślił.
Ćwiąkała dopytał go o obecne relacje z Feio.
- Mogłyby być lepsze - odparł.
We wrześniu Norbert Skórzewski opublikował na Twitterze pewien wpis.
„»Jak się nie uspokoisz, to moja konferencja potrwa dwie minuty dłużej i po tym czasie będziesz mógł się pakować do wyjazdu z Polski«. Mniej więcej takie coś padło ostatnio z ust trenera Motoru w stronę Goncalo Feio po meczu z Legią” - brzmiała jego treść, o co Stolarski również został zapytany.
- Kontekst podobny. Ale trzeba byłoby poznać szerszy kontekst całej sytuacji. To nie jest do omawiania na teraz. To była też rywalizacja. Dotyczyło to wielowątkowej sytuacji w meczu, więc niech to zostanie między nami. (…) Nie wyjaśniliśmy do końca tej sprawy, ale to, co na boisku, zostanie na boisku. Chcę wierzyć, że tak będzie - skomentował.