Trener Pogoni Szczecin zadzwoni do „świętego Mikołaja”

Prowadzący zespół Pogoni Szczecin Thomas Thomasberg myśli już o ruchach do zespołu. Podczas konferencji prasowej przed meczem ligowym z Radomiakiem Radom szkoleniowiec przyznał, że ma nadzieję, iż część jego życzeń do „świętego Mikołaja”, czyli w tym przypadku Alexa Haditaghiego, zostanie spełniona.

We wtorek Pogoń Szczecin pożegnała się z Pucharem Polski, w którego dwóch poprzednich edycjach wchodziła do wielkiego finału. Tym razem w 1/8 finału lepszy od niej okazał się Widzew Łódź, który triumfował na stadionie „Dumy Pomorza” 1:0 po golu Andiego Zeqiriego.

Jednocześnie szczeciński zespół ma na koncie 20 punktów, które dają mu 11. lokatę w tabeli Ekstraklasy. To wynik pewnie poniżej oczekiwań, ale strata do wyższych miejsc dalej nie jest duża. Można to zniwelować na przestrzeni paru kolejek.

Ten rok Pogoń zakończy na swoim obiekcie. W sobotę skonfrontuje się na nim z Radomiakiem Radom.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Podczas konferencji prasowej nie zabrakło pytań do Thomasa Thomasberga o zimowe transfery, w tym tego, o ile ruchów przychodzących poprosiłby Alexa Haditaghiego, gdyby ten był świętym Mikołajem.

- Rozmawiamy o tym i będziemy starali się wzmocnić zespół. Chcemy być lepsi. Liczę, że część moich życzeń się spełni. Moje dzieci zawsze chciały zadzwonić do Mikołaja, ale niestety nie miały numeru. Ja mam numer do naszego „świętego Mikołaja” i z pewnością w tej sprawie do niego zadzwonię - przyznał trener.

- Oczywiście zawsze musisz mieć pomysły, jacy piłkarze przyjdą, a jacy odejdą. Nie możesz mieć jednak co do tego stuprocentowej pewności przed otwarciem okienka. Przyjdą do nas pewni piłkarze, a pewni odejdą. Na pewno coś się będzie działo. Tak wygląda ten piłkarski biznes. Myślę, że nasz „święty Mikołaj” chce, aby drużyna była silniejsza - dodał szkoleniowiec.

Sobotnia potyczka z Radomiakiem rozpocznie się o 14:45.

***

Zawodnik Pogoni Szczecin usunął na Instagramie posty związane z klubem