Trenerzy Śląska Wrocław dostali po uszach

2024-12-09 12:02:28; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Trenerzy Śląska Wrocław dostali po uszach Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Interia.pl

W ostatnich dniach było głośno na temat braku wspólnego języka między prowadzącymi drużynę Śląska Wrocław Michałem Hetelem i Marcinem Dymkowskim. Na ich temat na łamach Interia.pl wypowiedział się dyrektor sportowy wicemistrza Polski Rafał Grodzicki.

W listopadzie władze Śląska Wrocław zdecydowały się rozstać z Jackiem Magiera i Davidem Baldą. Obowiązki tego pierwszego przejęli Michał Hetel oraz Marcin Dymkowski, a nowym dyrektorem sportowym klubu został jego były piłkarz - Rafał Grodzicki.

31-letni Hetel wcześniej prowadził trzecioligowe rezerwy Śląska. 43-letni Dymkowski pełnił funkcję asystenta Magiery. Zespół pod ich wodzą jeszcze nie wygrał, a w miniony weekend uległ Lechii Gdańsk 0:1 po golu Bohdana Wjunnyka.

Przed tym spotkaniem ukazała się informacja o tym, że Dymkowski nie wsiadł z drużyną do autokaru i ponoć zrezygnował z pracy. Nieco wcześniej Hetel w trakcie konferencji prasowej dał do zrozumienia, że nie zgadza się z jego słowami dotyczącymi tego, że jeśli ekipa nie sięgnie po cztery punkty w dwóch najbliższych starciach, to spadnie z ligi.

Śląsk zareagował na te doniesienia, podkreślając, że 43-latek pozostaje jego pracownikiem, a jego absencja wynikła z choroby.

Teraz zapytany o to został Rafał Grodzicki.

- To niesamowite jak ta sprawa została rozdmuchana. Michał Hetel w pierwszej fazie po objęciu pierwszej drużyny nie mógł funkcjonować bez Marcina Dymkowskiego, który znał zespół na wylot, bo pracował z nim przez kilka lat. Zgodzę się, że niektóre wypowiedzi podczas konferencji prasowych były niepotrzebne, ale to nie jest tak, że oni się kłócą. Podkreślam: nie ma żadnego konfliktu. Obaj są w takim momencie swoich karier, że pewnych rzeczy muszą się nauczyć. Obaj dostali po uszach za to, że słowa, które powinny paść w szatni padły publicznie. Trener musi być dziś dyplomatą, tak samo jak dyrektor sportowy, zwłaszcza gdy sytuacja drużyny jest tak trudna jak nasza - przyznał działacz w rozmowie z Interia.pl (cały wywiad TUTAJ).

Wrocławianie zamykają aktualnie tabelę Ekstraklasy z dorobkiem 10 punktów.