Trudny początek Mady'ego Camary w Romie. Gra mało i jeszcze... skradziono mu samochód

2022-10-07 23:29:55; Aktualizacja: 2 lata temu
Trudny początek Mady'ego Camary w Romie. Gra mało i jeszcze... skradziono mu samochód
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Corriere dello Sport

Mady Camara został awaryjnie sprowadzony do Romy w miejsce kontuzjowanego Georginio Wijnalduma. Do tej pory nie otrzymał jednak zbyt wielu szans na wykazanie się prezentowanymi umiejętnościami i na dodatek skradziono mu ostatnio samochód w centrum Rzymu.

Reprezentant Gwinei znalazł się niespodziewanie na celowniku ekipy ze Stadio Olimpico w momencie odniesienia poważnego urazu przez ściągniętego chwilę wcześniej Georginio Wijnalduma.

Doświadczony pomocnik doznał złamania kości piszczelowej, dlatego AS Roma została zmuszona do szybkiego rozejrzenia się za wartościowym zastępcą Holendra i spośród dostępnych opcji postawiła na wypożyczenie Mady'ego Camary z Olympiakosu za 1,5 miliona euro z zawartą opcją wykupu.

25-letni zawodnik nie był jednak do tej pory zbyt wiele razy wykorzystywany przez José Mourinho i może pochwalić się zaledwie sześcioma wejściami na boisko z ławki rezerwowych.

Gwinejczyk nie jest z pewnością zachwycony z liczby otrzymywanych szans. A teraz musiał na dodatek zmierzyć się z kłopotem poza sportowym za sprawą utraty samochodu, który został mu skradziony.

Dziennikarze „Corriere dello Sport” poinformowali, że środkowy pomocnik zaparkował auto przy stawie w Rzymie, by następnie udać się zrobić zakupy i po godzinie wrócić na miejsce, gdzie nie zastał już swojego samochodu.

Z tego powodu Camara skontaktował się niezwłocznie ze swoim tłumaczem, by pomógł mu zgłosić całą sprawę na najbliższym posterunku policji.

Piłkarz wyraził nadzieję, że mundurowym uda się szybko namierzyć złodzieja i ten odzyska swoją własność.

***

Próba złodziejskiego napadu na posiadłość Ángela Di Maríi