Trwa rywalizacja o podpis Meyera. Mocne słowa agenta

2018-03-04 12:39:39; Aktualizacja: 6 lat temu
Trwa rywalizacja o podpis Meyera. Mocne słowa agenta Fot. Transfery.info
Źródło: Sport Bild

Wciąż nie jest znana przyszłość Maxa Meyera w Schalke 04 Gelsenkirchen.

Kilka dni temu niemieckie media informowały o tym, że Meyer odrzucił drugą ofertę przedłużenia wygasającego w czerwcu kontraktu z Schalke. Na jego mocy zarabiałby rocznie 5,5 miliona euro. Spekuluje się, że 22-letni Niemiec zamierza skorzystać z jednej ośmiu potwierdzonych propozycji z innych klubów, które już mu złożono. Podobno wśród chętnych są m.in. Barcelona i Arsenal.

Schalke wciąż wierzy w możliwość zatrzymania swojego wychowanka na Veltins Arena, jednak na osiągnięcie tego celu działacze klubu z Gelsenkirchen mają coraz mniej czasu. Sprawy nie ułatwia im również agent, który korzysta z uprzywilejowanej pozycji w tych rozmowach i poprzez media uderzył w klub.

- Dwa maile to za mało, żeby wychowanego w Schalke chłopaka zatrzymać dłużej w klubie - powiedział współpracujący z Meyerem Roger Wittmann.

Dyrektor sportowy Schalke, Christian Heidel, nie pozostał Wittmannowi dłużny i odpowiedział mu za pośrednictwem mediów.

- Znam menadżerów, którzy piszą właśnie po dwa maile, a potem życzą sobie za to milionowych prowizji. Nie będę tego komentował. Nie mogę uwierzyć, że on to naprawdę powiedział - skwitował szanowany w Niemczech działacz.

Jeśli próby namówienia Meyera do pozostania w Gelsenkirchen na dłużej nie powiodą się, może się okazać, że latem rozgrywające niezły sezon Schalke (drugie miejsce w tabeli po 25 kolejkach) straci dwóch liderów środka pola i nie uzyska z tego tytułu ani centa. Przypomnijmy, że przesądzone jest już odejście Leona Goretzki do Bayernu Monachium. Jego kontrakt z Schalke również wygasa w czerwcu tego roku.
Więcej na ten temat: Niemcy Max Meyer Schalke 04 Gelsenkirchen