Trzy lata temu ochrona nie chciała go wpuścić na San Siro [FOTO], teraz został bohaterem derbów Mediolanu

26-latek dołączył do zespołu „Nerazzurrich” na początku lipca. Początek włoskiej przygody ma naprawdę udany - w czterech spotkaniach zdobył dwa gole, dokładając jeszcze trzy asysty. Jedno z trafień miało szczególne znaczenie.

Francuski napastnik urodzony w Parmie zaliczył efektowną bramkę w Derby della Madonnina, czyli starciu z AC Milanem. Bez wahania strzelił tuż zza linii pola karnego, umieszczając piłkę w prawym górnym rogu bramki. Mike Maignan nie miał absolutnie żadnych szans.

Marcus Thuram eksplodował z radości i uciszył sporą część stadionu, na którego nie chciano go kiedyś wpuścić.

Trzy lata temu snajper przyjechał z Borussią Mönchengladbach do Mediolanu na mecz w ramach Ligi Mistrzów. Ochrona zatrzymała go tuż przed obiektem, nie wierząc, że ten jest piłkarzem.

Thuramowi pomogła dopiero Wikipedia, na której było jasno napisane, czym się zajmuje. Oczywiście, można był tam znaleźć też informację, że 26-latek to syn legendy calcio, Liliana, grającego niegdyś w Parmie i Juventusie.

W końcu dociekliwi ochroniarze uwierzyli i otworzyli przed nim bramy monumentalnego stadionu.

Dzisiaj raczej nikt nie ma problemu z rozpoznaniem Francuza, który tworzy świetny duet z Lautaro Martínezem.

3 years ago: Marcus Thuram was initially declined entry to San Siro as staff didn’t believe he was a player.

Yesterday: a leading light as Inter thumped AC Milan at the same stadium. https://t.co/0zMvr7h8CQ

— Get French Football News (@GFFN) September 17, 2023