Paryżanie pokonali United w pierwszym meczu 1/8 finału Champions League 2:0. Do siatki trafili Presnel Kimpembe i Kylian Mbappé. Choć Tuchel tonuje nieco nastroje, jego drużyna ma teraz wielkie szanse na awans do ćwierćfinału Champions League.
- Wydaje mi się, że zagraliśmy
bardzo dobrze. Przede wszystkim byliśmy skupieni, zrównoważeni,
ostrożni, agresywni i zarazem rozluźnieni. Pomocnicy musieli się
mocno napracować, by kontrolować tempo spotkania.
- Z
upływem czasu coraz bardziej kontrolowaliśmy mecz. W pierwszej
połowie zanotowaliśmy kilka strat, zbyt szybko szukając rozwiązań,
ale po przerwie zaprezentowaliśmy się znacznie lepiej, czego
efektem jest zasłużona wygrana. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy
dopiero w połowie 180-minutowej rywalizacji.
- Cieszę się,
że Di María po przerwie był pewny siebie. W pierwszej połowie
grał blisko mnie i stracił kilka łatwych piłek. Zanotował
świetną asystę przy golu autorstwa Mbappé,
posyłając mu znakomite podanie.
- Cały czas byliśmy razem. Albo
głęboko broniliśmy, albo wysoko, drużynowo naciskaliśmy na
rywala. Byliśmy zespołem i to był klucz.
- Wygraliśmy w
Manchesterze, więc MU jest w stanie wygrać u nas. Taka jest piłka.
Możemy cieszyć się z wygranej, ale musimy już mieć na uwadze
rewanż. Nie myślimy o ćwierćfinale - przyznał Tuchel.