Tyle pieniędzy otrzymał Edward Iordănescu na koniec przygody w Legii Warszawa

W końcówce października z Legią Warszawa pożegnał się Edward Iordănescu. Roman Kołtoń przekazał, że na odchodne rumuński szkoleniowiec dostał kwotę w okolicach 50 tysięcy euro.

Edward Iordănescu piastował stanowisko trenera zespołu Legii Warszawa przez niecałe cztery miesiące. W tym czasie drużyna wywalczyła awans do fazy ligowej Ligi Konferencji, ale w ogólnym rozrachunku nie osiągała zadowalających wyników i nie prezentowała oczekiwanego stylu. W końcu ostatniego dnia października doszło do rozstania z rumuńskim trenerem.

W sumie warszawska ekipa rozegrała pod jego wodzą 24 mecze. Zanotowała 11 zwycięstw, sześć remisów oraz siedem porażek.

Roman Kołtoń już wcześniej zasugerował, że Iordănescu nie zależało kurczowo na tym, by otrzymać wszystkie pieniądze należne mu za wcześniejsze zakończenie współpracy. Teraz podał liczby.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Odejdzie z Lecha Poznań?! Ten klub chce go bardzo mocno

Next

- Wziął mało. Z tych 400 tysięcy, które mu przysługiwały, między nami, mam nadzieję, że nikt nas nie słucha, wziął 50 tysięcy euro. Nie walczył o te 400 tysięcy, które miał w umowie. Powalczył o swoich asystentów - przyznał dziennikarz na kanale Prawda Futbolu na YouTubie, podkreślając, że chciał, by część pieniędzy trafiła do nich.

Na razie wciąż nie wiadomo, kto będzie docelowym następcą Rumuna w warszawskim klubie. Jego obowiązki tymczasowo przejął dotychczasowy asystent Iñaki Astiz. Ostatnio drużyna przegrała z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 1:2 w Ekstraklasie.