TYLE schudł Yaya Touré, ponieważ „trenował jak demon”
2016-11-22 17:28:59; Aktualizacja: 8 lat temuYaya Touré w ostatnich miesiącach ciężko pracował na treningach i w końcu zasłużył sobie na uznanie Pepa Guardioli, który przywrócił go do kadry meczowej Manchesteru City.
Menadżer „The Citizens” nie tylko powołał Iworyjczyka na spotkanie przeciwko Crystal Palace, ale i wystawił go w pierwszym składzie. 33-letni pomocnik w swoim debiucie w tym sezonie Premier League nie zawiódł Hiszpana i wykorzystał swoją szansę, ponieważ przyczynił się do zwycięstwa nad „Orłami” (2:1), zdobywając w tym pojedynku dwa gole.
Pep Guardiola po meczu nie krył zadowolenia z postawy i powrotu piłkarza do dobrej formy. Jednocześnie nadmienił, że główną kością niezgody pomiędzy nimi nie były osobiste niesnaski z przeszłości, ale nadwaga zawodnika.
Według informacji portalu „Goal.com”, Yaya Touré od momentu odstawienia na boczny tor zacisnął zęby i „trenował jak demon”, aby wrócić do łask Hiszpan. Efektem ciężkiej pracy reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej jest utrata aż OŚMIU kilogramów, co pozwoliło mu wreszcie dopasować się do wymagań menadżera, który teraz regularnie będzie brał go pod uwagę przy ustalaniu składu na kolejne spotkania. Popularne
Ponadto osoby związane z doświadczonym pomocnikiem uważają, że teraz będzie mógł on spokojnie kontynuować karierę po czterdziestce, co sugeruje powód wybrania numeru 42. przez zawodnika, gdy ten w 2010 roku przychodził do Manchesteru City.