Tyle transferów planuje przeprowadzić Legia Warszawa. „Odbyliśmy już dyskusję z zarządem”

Legia Warszawa na ten moment nie rozpieszcza kibiców pod względem transferów. Jak przyznał Edward Iordănescu, celem na lato jest sprowadzenie trzech nowych zawodników.

Legia przystąpiła do zgrupowania w Austrii bez żadnych wzmocnień. Klub do tej pory nie potwierdził jeszcze pierwszego letniego transferu. Wszystko wskazuje na to, że bohaterem takiej operacji będzie Petar Stojanović. 

29-letni prawy defensor będzie rywalizował o miejsce w składzie z Pawłem Wszołkiem. Na papierze to dość ciekawy ruch. Mowa w końcu o zawodniku, który zanotował prawie 190 występów w barwach Dinama Zagrzeb i 61-krotnie zagrał na poziomie Serie A dla Salernitany. 

Jeden transfer nie załatwi sprawy. Legia potrzebuje znacznie więcej nowych twarzy, jeśli chce z powodzeniem rywalizować na kilku frontach. Już poprzednia kampania dobitnie wskazywała na to, że skład stołecznych ma duże braki. 

Popularne

Previous

Michał Żewłakow dopina pierwszy transfer. Chciała go Wieczysta Kraków, zagra w Legii Warszawa

To może być nowy klub Rafała Kurzawy

Niespodziewana oferta dla Arkadiusza Milika?!

Jest decyzja w sprawie Luquinhasa. Jasne stanowisko klubu [POTWIERDZONE]

Filip Bednarek znalazł nowy klub

Klub z Ekstraklasy skontaktował się w sprawie transferu Darko Czurlinowa

Górnik Zabrze chyba może podziękować Janowi Urbanowi. Na 17 milionach złotych raczej się nie skończy

Dlatego Efthymios Koulouris nie wznowił treningów z Pogonią Szczecin

Next

Na ile transferów mogą liczyć zatem kibice z Łazienkowskiej? Do rewolucji tutaj nie dojdzie. 

- Gdzie potrzebujemy wzmocnień? Odbyliśmy już tę dyskusję z zarządem, który wszystko wie. Jak powiedziałem, trzech nowych zawodników może wystarczyć. Znalazłem tu wiele dobrych rzeczy, jeśli chodzi o drużynę, sztab i poprzedniego trenera. Zaczynam od kompletnej i złożonej analizy, nie chcę zniszczyć dobrych rzeczy - przekazał po środowym meczu kontrolnym z Łudogorcem Razgrad Edward Iordănescu, cytowany przez Legia.net.

- Zaczynamy budować fundamenty. Czasu jest mało, ale na pewno trzeba podnieść poziom. Przychodzę z nowymi rzeczami, chcę je umieścić w zespole. Musimy wprowadzić też pewne poprawki. W przeciwnym razie byłoby trudno, ale ufam zespołowi i naszemu procesowi. Jestem pewien, że będziemy dobrze wyglądać - dodał.