Tyle trzeba zapłacić za Łukasza Zjawińskiego. Klub z Ekstraklasy odszedł od stołu negocjacyjnego

Łukasz Zjawiński był łączony tego lata z przenosinami w szeregi Korony Kielce. W Skarbie Kibica wydanym przez „Przegląd Sportowy” czytamy, że Polonia Warszawa wyceniła swojego gwiazdora na 350 tysięcy euro. Po usłyszeniu tych żądań przedstawiciel Ekstraklasy odszedł od stołu negocjacyjnego.

Po zakończeniu poprzednich rozgrywek szeregi Korony Kielce opuściło dwóch napastników - Adrián Dalmau oraz Jewgienij Szykawka. W związku z tym działacze klubu na czele z dyrektorem sportowym Pawłem Tomczykiem stanęły przed koniecznością uzupełnienia powstałej luki w ofensywie.

Misję tę udało się zrealizować za sprawą pozyskania Władimira Nikołowa ze Sławii Sofia oraz Antoñína z Gimnàsticu Tarragona. Oba wspomniane transfery miały charakter gotówkowy.

Wcześniej przez media przewinęły się natomiast doniesienia łączące z kieleckim zespołem Łukasza Zjawińskiego. 24-letni napastnik był jedną z rewelacji ubiegłego sezonu na zapleczu Ekstraklasy, zdobywając 23 bramki w 30 spotkaniach w barwach Polonii Warszawa.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Choć „Złocisto-Krwiści” byli nim zainteresowani, rozmowy utknęły w martwym punkcie ze względu na żądania finansowe stołecznego klubu.

„Korona pytała też w Polonii Warszawa o Łukasza Zjawińskiego. Klub z Konwiktorskiej za skutecznego napastnika (23 gole w 30 meczach zeszłego sezonu w 1. lidze) zażyczył sobie 350 tys. euro. To spora kwota jak na pierwszoligowego zawodnika, któremu za rok wygasa kontrakt, ale w Polonii nie zamierzają się pozbywać tego gracza. Nawet jeśli nie zechce przedłużyć umowy, to chcieliby, by jego bramki pchały zespół w kierunku Ekstraklasy. Przy takiej kwocie Korona odeszła od stołu negocjacyjnego” - czytamy w Skarbie Kibica wydanym przez „Przegląd Sportowy”.