Tyler Adams odpowiada na prowokację irańskiego dziennikarza

2022-11-29 13:24:39; Aktualizacja: 1 rok temu
Tyler Adams odpowiada na prowokację irańskiego dziennikarza Fot. TV
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: ESPN

Tyler Adams wykazał się klasą, odpowiadając na przytyk ze strony irańskiego dziennikarza na konferencji prasowej.

Pojedynek Stanów Zjednoczonych z Iranem wzbudza wiele emocji, nie tylko tych sportowych. Oba zespoły zmierzą się w bezpośredniej rywalizacji o wyjście z grupy, z czego to USA jest w nieco gorszej sytuacji, mecz jednak elektryzuje również ze względów społeczno-politycznych. Oba kraje rywalizują ze sobą na arenie międzynarodowej, a amerykańscy piłkarze nie pozostawiają bez echa kwestii łamania praw człowieka w Iranie.

W takich okolicznościach nie powinny dziwić różne przytyki, a z takimi spotkał się kapitan reprezentacji z Ameryki Północnej, Tyler Adams. Irański dziennikarz chciał wbić mu szpilkę, wypominając, iż źle wymawia nazwę jego kraju (mówił „ajran”, zamiast „iran”), a następnie zapytał czy nie przeszkadza mu reprezentowanie kraju, w którym dyskryminowane są osoby czarnoskóre. Pytanie było oczywistym nawiązaniem do koloru skóry Adamsa.

Prowokacja dziennikarska miała wytrącić zawodnika z równowagi, to jednak zupełnie się nie udało.

- Bardzo przepraszam za złą wymową nazwy twojego kraju - zaczął Tyler Adams.

- Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że z dyskryminacją możesz spotkać się gdziekolwiek się udasz. To, czego nauczyłem się żyjąc w ostatnich latach za granicą i musząc wkomponować się w różne kultury, to to, że w Stanach Zjednoczonych z dnia na dzień udaje nam się robić progres.

- Ja wychowywałem się w białej rodzinie, choć oczywiście z afroamerykańskimi korzeniami. Zaznałem więc różnych kultur i nie miałem dzięki temu problemów z asymilacją w innych. Nie każdy ma taką łatwość, a nawet możliwość, niektórym może zająć nieco dłużej, by zrozumieć czyjąś kulturę. Potrzebna jest edukacja, uważam to za bardzo istotne. Tak jak ty przed chwilą nauczyłeś mnie poprawnie wymawiać nazwę twojego kraju. Tak, to proces. Dopóki jest on widoczny, wydaje mi się, że to najważniejsza rzecz.

Władze Iranu zdają sobie sprawę, iż oczy całego świata mogą być zwrócone właśnie na ten mecz, który odbędzie się o godzinie 20:00. Irańska kadra w większości również sprzeciwia się przemocy wobec kobiet, które nieustannie protestują, z tego względu nie odśpiewała hymnu w pierwszym meczu mundialu. Przed starciem z USA miały pojawić się pogróżki wobec rodzin piłkarzy, które miałyby zostać poddane zatrzymaniu, a nawet torturom, gdyby zawodnicy zaplanowali jakikolwiek protest przeciwko rządzącym.