Francuski skrzydłowy zanotował w ostatnim czasie kilka
pozaboiskowych wpadek, m.in. nie stawiając się na jeden z treningów
„Dumy Katalonii”. Kilka dni temu włodarze mistrza Hiszpanii
spotkali się z przedstawicielami 21-latka, dając do zrozumienia, że
cały czas wierzą w utalentowanego zawodnika. Niewykluczone jednak,
że w najbliższym czasie podjęte zostaną bardziej radykalne kroki.
Katalończycy mieli przedstawić sprawę jasno - jeśli
Dembélé nie zmieni swoich nawyków i nie zrozumie, co to znaczy być
zawodnikiem Barcelony, nie utrzyma się na najwyższym poziomie.
Francuz cały czas nie zadomowił się chociażby w szatni zespołu, gdzie
raczej unika kontaktu z innymi graczami, rozmawiając głównie z
Samuelem Umtitim. Do tego cały czas jest niezdyscyplinowany.
Dembélé nie znalazł się w kadrze
Barcelony na ostatnie spotkanie z Realem Betis (3:4). Jeśli
podejście Francuza nie ulegnie zmianie, Ernesto Valverde w formie
kary może częściej pomijać go przy powołaniach.
Katalończycy
liczą, że Dembélé weźmie sobie ich uwagi do serca, ale biorą również pod uwagę to, iż 21-latek się nie poprawi. Wtedy
mistrzowie Hiszpanii nie będą mieli oporów przed pożegnaniem się
ze skrzydłowym po zakończeniu sezonu. Jego odejście już zimą
jest mało prawdopodobne.
Ultimatum dla Ousmane'a Dembélé
fot. Transfery.info
Jak podaje „Sport”, działacze Barcelony nieustannie debatują na temat Ousmane'a Dembélé.