Ultrasi Legii Warszawa poradzili sobie z zakazem UEFA. Niezwykła oprawa na Żylecie [WIDEO]

W czwartkowy wieczór „Wojskowi” grają o być albo nie być w Lidze Konferencji Europy. Rewanż odbywa się na Łazienkowskiej. Podopieczni Kosty Runjaicia starają się nadrobić straty z pierwszego meczu po porażce 2:3 na Aker Stadion.

Kibice Legii na trybunach jak zwykle postarali się o to, żeby solidnie zagrzać swoich ulubieńców do walki. Uczynili to nawet pomimo zakazu od UEFA.

Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny jeszcze pod koniec poprzedniego roku ukarała 15-krotnego mistrza Polski odwiesiła karę za odpalenie pirotechniki podczas ostatniego meczu fazy grupowej LKE przeciwko AZ Alkmaar. Chodziło o zamknięcie popularnej Żylety, gdzie w każdym meczu domowym zasiadają najgłośniej dopingujący fani.

Na początku lutego UEFA się zreflektowała i zmieniła decyzję, pozwalając na otwarcie tego sektora, z tym że mogą się w nim znajdować wyłącznie zorganizowane grupy dzieci do 14. roku życia.

Spryt i świetna organizacja to cechy, które w ten wieczór towarzyszą kibicom Legii. Na początku kamery telewizyjne uchwyciły transparent z hasłem: „This time you won, UEFA” (pol. Tym razem wygrałaś, UEFA).

pic.twitter.com/X21frUI4Jr

— Context of Polish Football (@OfPolski) February 22, 2024

Wystarczyło jednak poczekać do wyjścia zawodników z tunelu, aby na Żylecie ukazał się wielki transparent z ludzikiem Lego i dopiskiem: „Surprise, motherfuckers!” (pol. Niespodzianka, sk**wysyny!). W tle za obiektem zostały też puszczone fajerwerki.

Niespodzianka. Oprawa kibiców Legii na Molde. @sport_tvppl pic.twitter.com/GTLmfzgp2p

— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) February 22, 2024

W międzyczasie fanatycy domowników odpalili pirotechnikę na bocznej trybunie za bramką.

Nie zapowiada się na to, aby jedyny polski przedstawiciel w Europie wywalczył promocję do 1/8 finału. Przegrywa z przeciwnikiem ze Skandynawii już 0:2, a minęło pół godziny gry.

Aby doprowadzić do dogrywki, potrzebne są już trzy gole.