„Ulubiony” przez kibiców Legii Warszawa duet przestanie istnieć? Oni mogą odejść

Michał Żewłakow pojawił się na specjalnym spotkaniu z wybranymi dziennikarzami, na którym starał się wyjaśnić obecną sytuację panującą w Legii Warszawa. W pewnym momencie dał do zrozumienia, że przyszłość Rafała Augustyniaka i Bartosza Kapustki stoi pod dużym znakiem zapytania.

Przez Legię przetoczyła się fala złożona z kontrowersji, niedomówień i niepewności co do dalszej przyszłości szkoleniowca. Czy kryzys został opanowany? To się jeszcze okaże.

W siedzibie warszawskiego klubu doszło do spotkania z dziennikarzami. W ten sposób chciano zdementować ostatnie informacje w sprawie Edwarda Iordănescu, który zdaniem mediów miał już podać się do dymisji. Dyrektor sportowy Michał Żewłakow poruszył także inne tematy.

Działacz przekazał między innymi, że propozycje nowej umowy otrzymali Kacper Tobiasz, Juergen Elitim i Jean-Pierre Nsame, który powoli dochodzi do siebie po bardzo poważnej kontuzji. Nie wiadomo jednak, czy takowe trafią do skrzynki Rafała Augustyniaka i Bartosza Kapustki. 

Popularne

Previous

Nowy zawodnik Lecha Poznań sprawia problemy! „Uważa się za gwiazdę, kogoś lepszego”

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

Piotr Stokowiec pochwalił. „Dzisiaj to jest najlepiej grający zespół w Polsce”

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

On nie chce do FC Barcelony! „Jego marzenie to Real Madryt”

Afonso Sousa wróci w wielkim stylu? „Jest na to gotowy”

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

Next

-  W przypadku Augustyniaka i Kapustki potrzebujemy trochę czasu. Zobaczymy, w którym miejscu będzie Legia i w zależności od tego będą podejmowane decyzje odnośnie ich przyszłości - wyjaśnił działacz, cytowany przez portal Meczyki.pl.

Gra i postawa wspomnianej dwójki nie są najlepiej oceniane przez kibiców, którzy nazywają ich żartobliwie „Kapustyniakiem”.

Obrywa szczególnie Kapustka, na którego ramieniu spoczywa opaska kapitańska. Zdaniem wielu nie wywiązuje się on najlepiej z roli lidera.

Kontrakty obydwu obowiązują do końca czerwca przyszłego roku. Młodszy z nich mógłby wrócić do Cracovii, o czym niedawno informował prezes krakowskiego zespołu, Mateusz Dróżdż.