Valdés: Gdybym stracił przytomność nikt by nie zauważył

2016-02-09 12:50:53; Aktualizacja: 8 lat temu
 Valdés: Gdybym stracił przytomność nikt by nie zauważył Fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista Źródło: El Pais

"El Pais" opisało pobyt Víctora Valdésa w Manchesterze United.

34-latek przez ostatnie pół roku znajdował się poza kadrą drużyny Louisa van Gaala, po tym jak odmówił gry w zespole U21. Pod koniec zimowego okna transferowego został wypożyczony z Manchesteru United do belgijskiego Standardu Liège. Na łamach "El Pais" opowiedział o kulisach swoich zajęć poza drużyną i przyczynach odejścia do Jupiler League.

Hiszpański dziennik przytacza wypowiedź Valdésa, w której pytał on Alana Fettisa (szkoleniowca, przeprowadzającego z nim indywidualne treningi) - "A gdybym uderzył głową w słupek i stracił przytomność? Co by się stało, gdybym połknął swój język?". On odpowiedział: "Mam w kieszeni telefon. Zadzwoniłbym po pomoc". Na to bramkarz, patrząc na przestrzeń pustego boiska, powiedział "Alan, czuje się bardzo samotny". Anglicy natychmiast zinterpretowali te słowa, jako obawę, że gdyby bramkarzowi coś się stało, nikt by tego nie odnotował.

Po kilku miesiącach samotnych treningów władze United zgodziły się wypożyczyć golkipera do Standardu Liège - aktualnie ósmego zespołu w tabeli ligi belgijskiej. Zapytany przez  kolegę z nowej drużyny Janisa Maniatisa, dlaczego były piłkarz Barcelony trafił do tej drużyny, Valdés odparł, że "w czerwcu skończyło się moja przygoda z futbolem. Jestem tutaj, gdyż była to ostatnia szansa mojego życia jako sportowca. Jestem zadowolony z faktu, że znów mogę być razem z drużyną w szatni. Dla mnie Liège jest teraz najlepszym zespołem na świecie".

Golkiper nie ma jednak żalu do Louisa van Gaala.

- Czy mam do niego żal? Raczej nie. Van Gaal dał mi szansę debiutu w barwach Barcelony. Zaopiekował się mną, gdy nie miałem klubu, zapewnił rehabilitację po kontuzji kolana. Zawsze będę mu za to wdzięczny. W głębi duszy wiem, że gdyby nie on, to nie byłoby mnie tutaj - stwierdził Hiszpan.