Vinícius Junior i Florentino Pérez podejrzewali już wcześniej?! Burzliwe dni w Realu Madryt przed galą Złotej Piłki

2024-10-28 22:03:09; Aktualizacja: 1 godzina temu
Vinícius Junior i Florentino Pérez podejrzewali już wcześniej?! Burzliwe dni w Realu Madryt przed galą Złotej Piłki Fot. Oleh Dubyna / Shutterstock.com

Jeszcze przed wręczeniem Złotej Piłki media obiegła informacja, że Vinícius Junior nie zostanie jej laureatem. Brazylijczyk, który już wcześniej miał pewne wątpliwości, w niedzielę świętował sukces, a w poniedziałek rano doznał największego rozczarowania w karierze - informuje „Relevo”, przybliżając ostatnie dni z udziałem gwiazdora Realu Madryt.

Po porannej informacji, która podważyła to, że Vinícius Junior zostanie zwycięzcą Złotej Piłki, teraz wszystko wskazuje na to, iż rzeczywiście nie zostanie ona mu przyznana. Podejrzenie takiego obrotu spraw w szeregach Realu Madryt pojawiło się jednak znacznie wcześniej.

Jak przekazuje „Relevo”, w tym roku wyniki plebiscytu miały być „tajemnicą wagi państwowej” najdłużej, jak się dało. Nie było żadnych przywilejów, nawet gdy Real przez kilka dni chciał się upewnić, jak będzie wyglądało podium. Wtedy właśnie Florentino Pérez, który zawsze otrzymywał takie informacje, zaczął obawiać się najgorszego, a swoimi wątpliwościami podzielił się tylko z najbliższymi.

Prezydent klubu po El Clásico zdawał sobie sprawę, że Brazylijczyk w ułamku chwili może stracić wszystko, na co pracował, więc i nominowany do nagrody najlepszego trenera Carlo Ancelotti otrzymał informację o potencjalnej zmianie planów, zakładającej nieprzybycie do Théâtre du Châtelet.

***

Dwóch wielkich nieobecnych na gali Złotej Piłki?! Ich nazwiska zostały usunięte z foteli [WIDEO]

***

W tym samym czasie Vini był otoczony przez rodzinę i dużą grupę przyjaciół, wspólnie świętując nadchodzący sukces. Zapomniał on nawet o wątpliwościach, które wcześniej wzbudziło u niego „France Football”, odmawiając mu nagrania pewnych szczegółów na potrzeby filmu dokumentalnego we współpracy z Netflixem i obiecać miał swoim znajomym Rolexa w ramach podziękowania za wsparcie.

„Vinicius wciąż informował swoich ludzi, aby sfinalizować szczegóły podróży, która miała być niezapomniana, a która okazała się największym rozczarowaniem w jego karierze. Pozostałości po imprezie, która trwała do wczesnych godzin porannych w wynajętym lokalu, wciąż leżą na podłodze. Do 20 gości miało towarzyszyć mu w prywatnym odrzutowcu” - czytamy.

Czar prysł jednak wraz z poniedziałkowym porankiem i informacjami, które wypłynęły do sieci. Lot i szampańska zabawa, którą planowano po gali, zostały odwołane, a „jego przyjaciele, ubrani w garnitury w drodze na lotnisko, musieli zawrócić”.