Vinícius Júnior z najwyższą klauzulą wykupu w historii futbolu?!
2021-11-07 11:12:08; Aktualizacja: 3 lata temu
Real Madryt przymierza się do przedłużenia umowy z Viníciusem Júniorem. W dokumencie może znaleźć się klauzula wykupu o wartości 1,1 miliarda euro, najwyższa nie tylko w historii hiszpańskiego klubu, ale i całej piłki nożnej - informuje „ABC”.
Brazylijski skrzydłowy swoimi występami nawiązuje do takich piłkarzy jak Robinho, który zapisał się w historii „Królewskich” nie tylko jako jeden z najlepszych dryblerów, ale i skuteczny dostarczyciel asyst oraz goli.
W swoim najlepszym sezonie pod względem liczbowym, a więc 2007/2008, były piłkarz Realu Madryt uzbierał 15 trafień oraz posłał 12 ostatnich podań. Nieco wcześniej, bo na początku grudnia 2007 roku, zajął on dziewiąte miejsce w plebiscycie Złotej Piłki, wyprzedzając Francesco Tottiego, Ronaldinho czy Stevena Gerrarda.
Vinícius Júnior na swoim koncie ma już dziewięć bramek oraz siedem asyst i jest na dobrej drodze, aby przebić swojego rodaka. To z kolei może zaprocentować nominacją do nagrody przyznawanej przez „France Football”.Popularne
„Los Blancos” w bieżącej kampanii wreszcie mogą być w pełni zadowoleni z utalentowanego zawodnika, który wyrasta na jedną z największych gwiazd drużyny. Aby docenić jego rozwój, klub planuje nie tylko podwyżkę, ale i wyjątkowe wyróżnienie.
Jak donosi „ABC, w biurach madryckiej ekipy panuje obecnie dyskusja à propos wpisania do nowej umowy 21-latka klauzuli wykupu na poziomie 1,1 miliarda euro. Gdyby do tego doszło, przeskoczyłby on w hierarchii Karima Benzemę oraz Garetha Bale’a, którzy mają wpisane do swoich kontraktów klauzule o wartości równo miliarda euro. Dla „Viniego” oznaczałoby to wzrost z 700-750 milionów euro.
Jeśli te informacje się potwierdzą, będziemy świadkami umieszczenia w umowie najwyższej kwoty odstępnego w historii futbolu.
Według powyższego źródła do przedłużenia współpracy dojdzie pod koniec trwającego sezonu, a datą końcową w dokumencie będzie 30 czerwca 2028 roku. W górę pójdzie także pensja gracza, z 3,5 miliona euro netto rocznie bez żadnych premii do minimum 5,5 miliona, co jest równoznaczne ze wskoczeniem na wyższy poziom w drabince płacowej.
Niebawem z listy wynagrodzeń zniknie Bale, a prawdopodobnie także Marcelo. Taki ruch jest zatem w pełni uzasadniony.
Dziennik podkreśla, że żadna ze stron nie wyobraża sobie rozstania, dlatego porozumienie jest tylko kwestią czasu. Fabrizio Romano potwierdza doniesienia o planach podpisania nowego kontraktu , a przy tym zapewnia, że nigdy nie brano pod uwagę włączenia reprezentanta Brazylii do operacji z udziałem Kyliana Mbappé.