Watzke: Klopp się sprawdził, Tuchel sportowo też, ale Bosz to pomyłka

Po zwolnieniu Petera Bosza z Borussii Dortmund, prezes klubu, Hans-Joachim Watzke, wypowiedział się na temat pracy Holendra na Signal Iduna Park.

Ze słów prezesa dortmundzkiego klubu wynika że złe przeczucia co do efektów pracy Petera Bosza pojawiły się u niego znacznie wcześniej niż rozpoczął się ponad dwumiesięczny kryzys, podczas którego klub z Westfalii nie potrafił wygrać ani jednego meczu w Bundeslidze czy Champions League.

- Nawet kiedy wygrywaliśmy, nie czułem się wcale pewnie. Projekt Bosza od początku wyglądał na kruchy. Mam wrażenie, że wszyscy rozumieją już, że to nie mogło dalej tak wyglądać. Trzeba pracować konstruktywnie i wspólnie, i to zamierzamy teraz robić. 

Jedna z najważniejszych postaci w klubie z Signal Iduna Park nie rozumie jednak ogromnej fali krytyki, jaka spadła na klub, w związku zaistniałą ostatnio sytuacją w klubie.

- Jürgen Klopp okazał się świetną decyzją. Thomas Tuchel pod względem sportowym też się sprawdził. Z Boszem faktycznie może popełniliśmy błąd i można nas za to krytykować. Ale tej fali hejtu nie rozumiem.

- Wydaje mi się, że zawodnicy nie dawali już z siebie na boisku wszystkiego dlatego, że nie byli przekonani do filozofii Bosza. Darzę naszych piłkarzy sympatią, ale jestem tego niemal pewien. I myślę, że oni już zrozumieli, że tak dalej być nie może. 

Następcą Petera Bosza w Borussii Dortmund został zwolniony niedawno z 1. FC Köln Peter Stöger - austriacki trener, cieszący się w Niemczech dużą renomą, w związku z pracą, jaką wykonał w ciągu ostatnich lat w Kolonii (wyprowadził klub z 2. Bundesligi do fazy grupowej Ligi Europy). Po rozstaniu z Thomasem Tuchelem BVB próbowała już namówić tego szkoleniowca do współpracy, ale wówczas zdecydował się on zostać na RheinEnergieStadion. Niedawno, w związku z fatalnymi wynikami osiąganym w trwającej kampanii z ekipą „Kozłów”, 51-latek pożegnał się z posadą w Köln, ale to nie zraziło włodarzy BVB i szybko ponowili oni ofertę z lata.

 - Był już na lotnisku w drodze do swojej mamy, kiedy do niego zadzwoniłem. Powiedziałem mu, żeby lepiej nie rozpakowywał walizki. Po dziesięciu minutach oddzwonił, zgadzając się - mówił Hans-Joachim Watzke.

Pod wodzą nowego trenera Borussia już w pierwszym meczu przełamała serię ośmiu ligowych spotkań bez zwycięstwa, wygrywając 2:0 z 1.FSV Mainz 05.