Wczoraj problemy z regularną grą w Pogoni Szczecin czy Zagłębiu Lubin, dziś stawia czoła Realowi Madryt

2025-09-30 19:50:46; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wczoraj problemy z regularną grą w Pogoni Szczecin czy Zagłębiu Lubin, dziś stawia czoła Realowi Madryt Fot. IMAGO/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Luís Mata nie spełnił swego czasu pokładanych w nim oczekiwań w Pogoni Szczecin czy Zagłębiu Lubin. Mimo to osiąga właśnie swój największy sukces sportowy w postaci reprezentowania Kajratu Ałmaty na poziomie Ligi Mistrzów.

28-letni lewy obrońca, bądź wahadłowy, zapowiadał się swego czasu na solidniej klasy piłkarza. Regularnie występował na różnych szczeblach juniorskich w FC Porto oraz pojawiał się na zgrupowaniach kadry Portugalii. Po wejściu na poziom seniorski nie wykonał jednak oczekiwanego przez siebie kroku i utkwił na zapleczu rodzimej elity z małym epizodem zaliczonym w hiszpańskiej Cartagenie.

Niemniej jednak wszelkimi możliwymi sposobami poszukiwał angażu w zespole z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ten cel udało mu się zrealizować latem 2020 roku za sprawą podpisania kontraktu z Pogonią Szczecin. Na dłuższą metę Luís Mata nie zdołał zaistnieć w strukturach „Portowców”, ale mimo to znalazł w Ekstraklasie jeszcze angaż w Zagłębiu Lubin, gdzie wiodło mu się jeszcze gorzej.

W efekcie po zanotowaniu pięciu asyst w 87 rozegranych meczach w polskiej elicie postawił na spróbowanie sił w nietypowym dla Portugalczyka miejscu w postaci Kazachstanu, gdzie po zaliczeniu udanego wypożyczenia podpisał stałą umowę z Kajratem Ałmaty. Ma w tym zespole bardzo mocną pozycję i w znaczącym stopniu przyczynił się do osiągnięcia historycznego sukcesu w postaci zameldowania w zasadniczej fazie Ligi Mistrzów po wyeliminowaniu w eliminacjach NK Olimpija Lublana, KuPS, Slovanu Bratysława i Celticu.

Za tymi rezultatami nie przyszło na razie świętowanie pierwszej zdobyczy punktowej w elitarnych rozgrywkach, bo w swoim debiucie uległ na wyjeździe dobrze mu znanemu Sportingowi aż 1:4.

A teraz w Kazachstanie stawia czoła jednemu z faworytów całego turnieju w postaci Realu Madryt, gdzie próbuje w bocznym sektorze boiska stopować zapędy takich gwiazd, jak Kylian Mbappé czy Vinicius Júnior.

Tym samym 28-latek udowadnia, że posiada wystarczające umiejętności do tego, by rywalizować ze światową czołówką piłkarską, z czego nie do końca zdawali sobie sprawę Jens Gustafsson, Waldermar Fornalik czy Marcin Włodarski, którzy woleli stawiać na innych piłkarzy.

Jedynie Kosta Runjaić widział w nim zawodnika pierwszej jedenastki w Pogoni Szczecin po tym, jak defensor wszedł na odpowiedni dla niego poziom przygotowania do występowania w Ekstraklasie. Dzięki temu rozegrał pod jego wodzą 51 spotkań, które okrasił zaliczeniem czterech asyst.