Wenger: Brak transferów to nie moja wina

Menedżer Arsenalu Arsène Wenger uważa, że nie ponosi winy za brak transferów ze strony jego klubu.

Arsenal Londyn podczas trwającego okna transferowego łączony był z pozyskaniem wielu graczy. Byli to między innymi Luis Suárez, Wayne Rooney, Gonzalo Higuaín czy Stevan Jovetić. Jednak gracze decydowali się na przenosiny do innego klubu lub transfery spaliły na panewce.

- Chodzi o to, że kluby nie chciały sprzedać zawodników za wszelkę cenę, dlatego przeszkodą były żądania odnośnie kwot odstępnego - tłumaczy się Wenger. - Przykładem jest Suárez. Dlaczego niby Liverpool, który chce walczyć w tym sezonie o awans do Ligi Mistrzów, miał tanio sprzedać swojego najlepszego zawodnika do jednego z rywali o tytuł?

- Wielu ludzi uważa, że jestem skąpy. Niech spędzą ze mną trochę czasu, to przekonają się na własne oczy, że jestem raczej hojny. Po prostu ostatnio musieliśmy liczyć się z pieniędzmi - dodał trener "Kanonierów". - Panuje opinia, że tylko zespoły, które wydają mnóstwo pieniędzy na transfery, mogą zdobywać trofea. To nieprawda, wystarczy spojrzeć choćby na Borussię Dortmund.