„Wenger nie chciał, żebyśmy go oglądali”. Dzisiaj jest gwiazdą Chelsea
2018-03-14 21:56:30; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Były skaut Arsenalu, Daniel Musatti, powiedział w rozmowie z „ESPN”, że w 2006 roku Arsène Wenger nie chciał, by jego współpracownicy oglądali Williana.
W 2006 roku Arsenal przeżywał jeden z najlepszych sezonów w swojej historii. Drużyna nie sięgnęła po żadne trofea, ale po raz pierwszy i dotychczas jedyny od początku istnienia klubu, dotarła do finału Ligi Mistrzów. „Kanonierzy” przegrali go w pojedynku z Barceloną.
Jak opowiada były skaut Arsenalu, Daniel Musatti, w tamtym roku zasugerował Arsène’owi Wengerowi, że warto obserwować rozwój Williana. Z Londynu otrzymał jednak informacje, by skupić się na innym zawodniku, który ostatecznie trafił do Anglii.
- Przygotowałem raport na temat Denilsona, grającego wówczas w Sao Paulo. Jeszcze w tym samym roku przeprowadził się on do Anglii. Zawodnicy do obserwacji byli wybierani przez szefa skautów pracującego z Wengerem, nazwiska ustalano z góry.
- Zasugerowałem, że powinniśmy przyjrzeć się bliżej Willianowi i przygotować na jego temat pełny raport do dalszej analizy dla szefa skautów, ale w tamtym momencie nie byli zainteresowani, chcieli obserwować innych graczy.
- Poproszono mnie wówczas, bym skupił się na Neto Baiano z Paulista Futebol Clube – powiedział Musatti.
35-letni Neto nigdy nie trafił do Europy, spędzając całą karierę w Brazylii i Japonii. W tej chwili napastnik reprezentuje Clube de Regatas Brasil z drugiego poziomu rozgrywkowego w Brazylii.
Willian natomiast w 2007 roku zamienił Corinthians na Szachtar Donieck za 14 milionów euro. W sierpniu 2013 roku trafił za 35,5 miliona euro do Chelsea, której barwy reprezentuje do dziś. 29-latek zdobył dla aktualnych mistrzów Anglii 44 gole oraz 37 asyst w 225 spotkaniach.