„Weźcie się, kur**, nie ośmieszajcie”. Osobliwa reakcja gniazdowego Motoru Lublin w Warszawie [WIDEO]
2024-09-04 12:35:11; Aktualizacja: 2 miesiące temuW weekend Motor Lublin mierzył się z Legią Warszawa na jej terenie. Mecz w ramach Ekstraklasy zakończył się zwycięstwem gospodarzy 5:2. Do stolicy udało się sporo kibiców drużyny gości, a w sieci pojawił się filmik ukazujący pewną sytuację z nimi związaną.
Motor Lublin wrócił do Ekstraklasy po 32 latach przerwy. Podopieczni Mateusza Stolarskiego zanotowali już pierwsze zwycięstwo po wywalczeniu awansu, pokonując Lechię Gdańsk 2:0. W miniony weekend zespół z województwa lubelskiego mierzył się z kolei z Legią Warszawa na jej stadionie. Udała się tam spora grupa jego kibiców, którzy zobaczyli porażkę swojej drużyny 2:5.
Już po tej potyczce w sieci pojawiło się nagranie przedstawiające sympatyków Motoru w stolicy. Jak zaznaczył użytkownik Henio Lermaszewski na Twitterze, sytuacja miała miejsce na stacji kolejowej Warszawa Gdańska.
W pewnym momencie przyjezdni zaczęli intonować znaną przyśpiewkę: „Co to za miasto, co to za wieś...”. Nie robili jednak tego zbyt długo, bo zareagował najprawdopodobniej gniazdowy ekipy gości. Popularne
- Dobra, weźcie się, kur**, nie ośmieszajcie, bo jeszcze nie raz tu przyjedziecie. Kur**, może ktoś z was tu słoiki jeszcze wozi. Weźcie się uspokójcie. Kur**, będzie mecz i wtedy zobaczymy, kur**, czy będziecie tacy chętni do śpiewania - można usłyszeć z jego ust.
Na samym Twitterze filmik wyświetlono już ponad 300 tysięcy razy i zyskał cztery tysiące polubień.
Został on pozytywnie przyjęty. Niektórych rozśmieszył, natomiast pojawiło się sporo komentarzy podkreślających to, że gniazdowy po prostu dobrze się zachował i takie sytuacje w trakcie wyjazdów się zdarzają.
Kibice Motoru Lublin na stacji Warszawa Gdańska: „Co to za miasto, co to za wieś”
— Henio Lermaszewski (@H_Lermaszewski) September 3, 2024
A po chwili gniazdowy(?) Motoru postanowił ich zripostowac i zrobił tzw samozaoranie XDD
Piękne XD #LEGMOT pic.twitter.com/Zc7Ztzze2J