To on namówił Zbigniewa Jakubasa na transfer napastnika. „Ryzyko się opłacało”

2025-12-31 18:57:59; Aktualizacja: 1 godzina temu
To on namówił Zbigniewa Jakubasa na transfer napastnika. „Ryzyko się opłacało” Fot. Ireneusz Wnuk/PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Motor Lublin w letnim oknie transferowym pozyskał Karola Czubaka. Właściciel klubu Zbigniew Jakubas ujawnił na łamach „Przeglądu Sportowego Onet”, że na transfer napastnika namówił go Jarek Kołakowski, a więc agent piłkarza.

Motor Lublin po odejściu Samuela Mráza do Servette FC stanął przed pilną potrzebą sprowadzenia nowego i co istotne jakościowego napastnika. Zadanie nie było łatwe, ale ostatecznie się udało.

Działacze postawili wówczas na transfer z udziałem Karola Czubaka. Polak po nieudanym oraz krótkim pobycie w belgijskim KV Kortrijk wrócił do kraju i po raz pierwszy zawitał w Ekstraklasie.

Po rundzie jesiennej Motor może być usatysfakcjonowany z dokonanego wówczas ruchu. 25-latek na swoim koncie posiada dziesięć trafień oraz dwie asysty, co sprawia, że razem z Mikaelem Ishakiem jest drugim najlepszym strzelcem rozgrywek.

Ciekawe kulisy na temat letnich przenosin Czubaka do Motoru w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” zdradził Zbigniew Jakubas.

Właściciel przedstawiciela Ekstraklasy wyjawił, że do tego transferu namówił go Jarek Kołakowski, a więc agent byłego zawodnika Arki Gdynia. Ryzyko było spore, ale jak widzimy, lubelskiej drużynie się to opłaciło.

- Czubak z kolei jest transferem, do którego namówił mnie jego agent Jarek Kołakowski. Ten transfer obarczony był dużym ryzykiem, bo Czubak przez pół roku w Belgii zagrał łącznie 70 min, a wcześniej nie występował na poziomie Ekstraklasy, ale ryzyko się opłacało - przyznał właściciel klubu z Lublina.

Motor po osiemnastu rozegranych spotkaniach posiada na swoim koncie 21 punktów. Taki dorobek sprawia, że znajdziemy go na jedenastej pozycji w tabeli Ekstraklasy.

Cała rozmowa ze Zbigniewem Jakubasem jest dostępna tutaj.