Widzew Łódź dużo na nim zarobił, teraz spróbuje go powstrzymać

2024-08-05 14:21:04; Aktualizacja: 2 godziny temu
Widzew Łódź dużo na nim zarobił, teraz spróbuje go powstrzymać Fot. Brian Fluharty-USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Transfery.info

W poniedziałek Cracovia zmierzy się z Widzewem Łódź w Ekstraklasie. Na boisku można spodziewać się Henricha Ravasa, który po krótkiej przerwie niedawno wrócił do Polski.

Henrich Ravas zawitał do Polski w marcu 2022 roku, wskoczył do podstawowego składu Widzewa Łódź i wywalczył z nim awans do Ekstraklasy. W kolejnym zapracował na miano jednego z czołowych bramkarzy na najwyższym szczeblu. W 33 występach zanotował 12 czystych kont. Drużynie pomagał jeszcze do połowy następnego, aż w końcu władze łódzkiego klubu zdecydowały się na jego sprzedaż do New England Revolution. Kwota transferu wyniosła 1,1 miliona euro plus bonusy. Dla Widzewa to największy zarobek w XXI wieku.

Amerykańska przygoda Słowaka potoczyła się średnio. Co prawda otrzymał on 12 szans, w tym osiem w MLS, ale w maju między słupki wskoczył pozyskany chwilę wcześniej Aljaž Ivačič i miejsca w podstawowym składzie już nie oddał.

Ravas zaczął rozglądać się za nowym klubem i dość niespodziewanie dołączył do Cracovii. W jej trykocie dwukrotnie pojawił się już na murawie, a w zwycięskim starciu z Rakowem Częstochowa (1:0) nie puścił gola. Zebrał bardzo dobre recenzje w mediach społecznościowych.

W poniedziałek 26-latek będzie miał okazję zmierzyć się z łódzką ekipą. Zobaczymy, czy uda mu się zatrzymać zawodników, z którymi jeszcze nie tak dawno dzielił szatnię.

To ostatnia potyczka w ramach trzeciej kolejki Ekstraklasy. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, mając na koncie po cztery punkty.

Pierwszy gwizdek o 19:00.