Wieczysta Kraków nie jest przekonana do transferu rozchwytywanego zawodnika

2024-11-07 07:06:48; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wieczysta Kraków nie jest przekonana do transferu rozchwytywanego zawodnika Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Goal.pl

Wieczysta Kraków chce w tym sezonie wywalczyć awans z II ligi. Na tym poziomie do niedawna jeszcze błyszczał, rozchwytywany obecnie, Jonathan Júnior z Kotwicy Kołobrzeg, jednak pod Wawelem mają nie być przekonani do poważnego powalczenia o usługi Brazylijczyka, wynika z ustaleń portalu Goal.pl.

Wieczysta Kraków może nie jest najbardziej romantycznym klubem w Polsce, ale za to spokojnie można ją uznać za najciekawszy piłkarski projekt nad Wisłą. Dzięki pieniądzom Wojciecha Kwietnia klub od kilku lat wspina się po kolejnych szczeblach polskiego futbolu.

Wieczysta, za której wyniki odpowiada Sławomir Peszko, gra już w II lidze i, mimo że jest beniaminkiem, mocno liczy się w walce o bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy. Klub z Krakowa razem z Pogonią Grodzisk Mazowiecki i Polonią Bytom uciekł reszcie stawki, jednak na razie to Wieczysta wypada najgorzej z tej trójki - z dorobkiem 38 punktów zajmuje trzecie miejsce, czyli pierwsze, które nie jest premiowane bezpośrednim awansem.

W takiej sytuacji Wieczysta może zdecydować się jeszcze poszukać wzmocnień, a idealnym kandydatem do tego wydawałby się Jonathan Júnior z Kotwicy Kołobrzeg. W poprzednim sezonie doskonale spisywał się on na trzecim poziomie rozgrywkowym - w 30 spotkaniach zanotował 23 trafienia i dwie asysty, czym walnie przyczynił się do awansu nadmorskiego klubu.

W dodatku, ze względu na chaos, który panuje w Kotwicy, Brazylijczyk powinien wkrótce rozstać się z klubem, być może nawet będzie dostępny w ramach wolnego transferu. Sprawia to, że wzbudza on spore zainteresowanie i to czołowych zespołów I ligi, takich jak Wisła Płock czy Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Z informacji portalu Goal.pl wynika, że temat 25-latka rzeczywiście został w Wieczystej podrzucony, jednak w klubie na razie nie ma przekonania, że warto powalczyć o jego usługi. Być może wpływ na to ma fakt, że po awansie Junior nie spisuje się już aż tak dobrze - w 13 ligowych występach zapisał na swoim koncie trzy trafienia i asystę.