„Wielki krach”. Koniec profesjonalnej ligi w Indiach?

2025-12-30 21:35:30; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Wielki krach”. Koniec profesjonalnej ligi w Indiach? Fot. MJ
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Sportstar.thehindu.com | David James [Instagram]

Chociaż Indie mają ogromny potencjał ludzki w postać blisko półtorej miliona mieszkańców, piłka nożna w tym kraju przeżywa poważny kryzys. Coraz więcej wskazuje na to, że nie wystartuje tamtejsza ekstraklasa. Ligę opuszczają zarówno inwestorzy, jak i piłkarze.

Futbol nad Gangesem od zawsze stoi w cieniu chociażby krykieta. Nie tłumaczy to jednak ogromnych problemów z organizacją rozgrywek w kraju, który niedawno wyprzedził Chiny pod względem liczby ludności.

W Indiach mieszka blisko półtorej miliarda osób. Nie przekłada się to natomiast na wysyp piłkarskich talentów. Reprezentacja tego państwa do dzisiaj nie pojawiła się na Mistrzostwach Świata.

Nic nie wskazuje też na to, że sytuacja się zmieni. A jeżeli zmieni, to na gorsze. Coraz mniej prawdopodobny jest bowiem start sezonu 2025/2026 Indian Super League.

Po ostatnim potwierdzeniu wycofania się City Football Group z Mumbai City, liga otrzymuje cios za ciosem. Portal Sportstar.thehindu.com donosi, że kluby nie podjęły dotąd decyzji o przystąpieniu do nowej kampanii, która miała rozpocząć się 5 lutego.

Nie dość, że większość drużyn może stracić pieniądze z dnia meczowego (mecze rozgrywane w kilku dużych ośrodkach), to jeszcze AFC waha się, czy dopuścić je do udziału w turniejach międzynarodowych.

Sprawę monitoruje David James, który spędził pół roku w Kerala Blasters. Były golkiper reprezentacji Anglii na swoim Instagramie wyraził żal z powodu kryzysu piłki w Indiach.

„2014 WIELKI BOOM  2025 WIELKI KRACH

Trudno wyrazić słowami, co myślę o obecnej sytuacji z piłką nożną w Indiach. Ważna jest rywalizacja, rdzenna piłka nożna w telewizji, a jeśli sprawia to, że powstaje konkurencyjna reprezentacja, która kwalifikuje się do międzynarodowych turniejów, jest fantastycznie. Jeszcze ważniejsze jest posiadanie infrastruktury dla dzieci, które mogą dorastać w sporcie, który poprawia ich rozwój psychiczny, fizyczny i społeczny.

Mam nadzieję, że znajdzie się właściwe rozwiązanie, przy właściwych środkach chroniących grę długofalowo, właściwych ludziach, którzy będą wykonywać swoje obowiązki powiernicze i prawidłowe struktury finansowe, aby promować rozwój.

Tak jak »Życie Pi«, pewnego dnia powstanie wspaniała historia o indyjskim futbolu. Czy opowiedziana historia jest kompletną prawdą, czy też wytworem traumy, niemniej jednak będzie to z pozycji regeneracji” - napisał.

Ostateczna decyzja co do przyszłości Indian Super League prawdopodobnie zapadnie w najbliższych tygodniach.