Od kilku tygodni 62-latek był łączony głównie z SSC Napoli i Romą. W tym drugim przypadku włoscy dziennikarze uznawali go wręcz za faworyta do przejęcia schedy po Paulo Fonsece.
Wczoraj niespodziewanie gruchnęła wiadomość o zatrudnieniu przez „Wilki” José Mourinho i w efekcie droga do posady na Stadio Olimpico jest zamknięta. Zdaniem Fabrizio Romano Maurizio Sarri wcale nie nastawiał się jednak na pracę w stolicy Włoch.
Aktualnie, jak donosi serwis internetowy Football-italia.net, doświadczonemu szkoleniowcowi najbliżej do Premier League. Miał on już rozpocząć negocjacje z Arsenalem i… Tottenhamem Hotspur, z którego dopiero co zwolniony został wspomniany Portugalczyk.
Włoch ponoć jest zainteresowany powrotem do Anglii, w której miał już okazję prowadzić Chelsea. Aby jednak to stało się faktem, najpierw musi on osiągnąć porozumienie z Juventusem.
Kiedy „Stara Dama” zatrudniała Sarriego, podpisała z nim kontrakt do 30 czerwca 2022 roku z automatycznym odnowieniem współpracy co 12 miesięcy. Aby zapobiec wdrożeniu całej procedury, mogłaby ona wypowiedzieć kontrakt, zobowiązując się do zapłacenia z tego tytułu 2,5 miliona euro. Nie zrobiła tego, w konsekwencji czego musi nadal opłacać pensję w wysokości sześciu, a według niektórych źródeł, nawet siedmiu milionów euro.
Jeśli zatem szkoleniowiec dobije targu z „Kanonierami” lub „Kogutami”, w pierwszej kolejności czekają go negocjacje z turyńczykami w sprawie zerwania „współpracy”. To, w przypadku braku polubownego rozwiązania, może skutkować naliczeniem opłaty za jego wypuszczenie do innej ekipy.
Sarri jak dotąd w swojej karierze wygrał dwa trofea, a były to Liga Europy z Chelsea i mistrzostwo Włoch z Juventusem.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
