Urodzony w Madrycie atakujący był jednym z głównych bohaterów poprzedniej kampanii w wykonaniu Rakowa Częstochowa. Ku zaskoczeniu wielu poprowadził on klub spod Jasnej Góry do mistrzostwa kraju.
29-latek miał odegrać ponownie ważną rolę w zespole nowego trenera, Dawida Szwargi. Niestety, już na etapie przygotowań doznał poważnej kontuzji.
Hiszpan w trakcie przedsezonowego obozu przygotowawczego zerwał więzadła krzyżowe i przez to jest wyłączony z gry. Wedle ostatnich doniesień rekonwalescencja przebiega dobrze, ale termin powrotu nadal nie jest znany.
Sam zawodnik zamierzał łapać pierwsze minuty w sezonie jeszcze w marcu.
- Myślę, że wrócę w marcu. To będą na pewno na początku końcówki spotkań. Może to będzie kwiecień. Muszę stopniowo być wprowadzony do zespołu - zapewniał niedawno były gracz Getafe w rozmowie z Meczyki.pl.
Kwiecień wyrasta na realną opcję, a przynajmniej pojawiły się takie nadzieje. Wszystko za sprawą fotografii, którą umieścił w mediach społecznościowych Raków. Na niej widnieje biorący udział w treningu López.
„Ten widok bardzo nas cieszy nieprawdaż?”, „Chyba szykuje się fenomenalny prezent na Święta”, „Czujecie to, co ja?” - czytamy w komentarzach uradowanych sympatyków „Medalików”.
🧙 @14IviLopez pic.twitter.com/Fh3yS98733
— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) March 22, 2024
Iván López Álvarez w barwach częstochowskiego zespołu zanotował dotychczas 113 występów, 49 trafień i 30 finalnych podań.