Wielki skandal w Słowenii. „Spokojnie, synku. Nie prowokuj mnie!”
2018-03-20 12:07:53; Aktualizacja: 6 lat temuZlatko Zahovič podczas konferencji prasowej pozwolił sobie na wypowiedź, która oburzyła całe środowisko.
Były znakomity słoweński piłkarz obecnie zajmuje stanowisko dyrektora sportowego w Mariborze. Jest z tym klubem związany od lat i ma już w nim status legendy. W miniony weekend, po drugiej z rzędu porażce Mariboru w lidze, właśnie on, a nie trener zespołu, wyszedł do dziennikarzy na konferencję prasową.
Zahovič najpierw został zapytany o to, czy nieobecność szkoleniowca Darko Milanicia na konferencji oznacza, że został on zwolniony. 47-latek w dosyć obcesowy sposób unikał odpowiedzi na to pytanie, wmawiając dziennikarzowi, że jest niezrozumiałe. Zahovič był w bojowym nastroju, ale granicę dobrego smaku przekroczył dopiero później.
Zadający mu pytania dziennikarz, Dejan Mitrović, niedawno przeżył rodzinną tragedią - jego ojciec został zamordowany. Gdy żurnalista spytał dyrektora sportowego Mariboru, czy zabolała go niska frekwencja na meczu, ten odpowiedział:
- Spokojnie, synku. Nie prowokuj mnie. Masz jeszcze dużo czasu. Niedawno przydarzyła ci się tragedia, prawda? Nauczyła cię ona czegoś? Bo mi się wydaje, że nie. Ciągle chcesz prowokować i jesteś niegrzeczny.
Zahovič został na razie zawieszony przez klub, który ponadto oficjalnie przeprosił wspomnianego dziennikarza. Sam działacz uważa jednak, że nie ma powodu, aby kogokolwiek przepraszał.