Wielkie kluby obserwują brazylijski talent. Wśród nich Barcelona!

Douglas Santos przykuł uwagę europejskich drużyn.

Lewy obrońca odpadł już wraz z kadrą Brazylii z Copa América Centenário, ale według "Globo Esporte" jego umiejętnościom zdążyła się tam przyjrzeć Barcelona. Skauci "Blaugrany" wypatrzyli 22-latka już w marcu i uważnie monitorują jego postępy, ponieważ liczą, że będzie on następcą Adriano. Katalończycy będą musieli jednak zmierzyć się ze sporą konkurencją oraz wymaganiami finansowymi Atlético Mineiro.

Agent zawodnika, Roberto Dantas, potwierdził w rozmowie z mediami, że brazylijski klub oczekuje za swojego piłkarza dziesięć milionów euro. Możliwe jednak, że uda się go wykupić za kwotę mniejszą o dwa miliony. Usługami Douglasa interesuje się kilka uznanych w Europie klubów, między innymi Arsenal, Liverpool, Borussia Dortmund i Valencia. "Kanonierzy" mieli już nawet skontaktować się z Brazylijczykami w sprawie lewego defensora.

Douglas Santos jest wychowankiem Náutico. Profesjonalną karierę rozpoczął w 2012 roku i zaliczył już epizod w Europie - w 2013 wykupiła go Granada, skąd od razu przeniósł się do Udinese. Przygoda z włoską Serie A skończyła się jednak na trzech rozegranych spotkaniach, a zawodnik wrócił do Brazylii, gdzie w koszulce Atlético Mineiro wystąpił już w ponad 80 meczach.