Wielkie zakupy Arsenalu?

Arsenal w ostatnich latach podczas okienek transferowych nie dokonywał wielkich transferów. Tego lata ma to się zmienić. Arsene Wenger będzie miał do wydania astronomiczną kwotę 70 mln. funtów.<br><br>Ogromną b(...)

Arsenal w ostatnich latach podczas okienek transferowych nie dokonywał wielkich transferów. Tego lata ma to się zmienić. Arsene Wenger będzie miał do wydania astronomiczną kwotę 70 mln. funtów.

Ogromną bolączką Arsenalu w tym sezonie są kontuzje. Obecnie, z powodu urazów, Wenger nie może skorzystać z Robina van Persie, Thomasa Rosickiego, Kolo Toure i poważnie kontuzjowanego Eduardo da Silva. W efekcie pole manewru francuskiego menadżera londyńczyków bardzo się zawęziło, co w walce o mistrzostwo Anglii atutem z pewnością nie jest.

Główny rywal "Kanonierów", Manchester United, dysponuje praktycznie dwoma równorzędnymi "jedenastkami". Przed każdym meczem Sir Alex Ferguson ma przed każdym spotkaniem problemy bogactwa, a kontuzje nie osłabiają zespołu w takim stopniu, jak ma to miejsce na "The Emirates Stadium". Na ławce rezerwowych często nie mieszczą się podstawowi zawodnicy swoich drużyn narodowych, tacy jak choćby Park Ji-Sung czy John O'Shea.

- Mamy w kasie niespełna 70 mln. funtów. Te pieniądze są w każdej chwili do wykorzystania na transfery - zdradza dyrektor generalny Arsenalu, Keith Edelman, w rozmowie z dziennikiem News of the World.

- Arsene [Wenger - przyp. red.] ma wystarczające fundusze na pozyskanie takich zawodników, jakich tylko zechce - zakończył Edelman.

Nie wykluczone, że latem Arsenal nie dokona żadnego głośnego transferu. Angielskie media sugerują, że polityka transferowa aktualnych liderów Premier League raczej nie ulegnie zmianie. Klub z północnego Londynu raczej będzie starał się pozyskać młodych i perspektywicznych piłkarzy, tak, jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Wówczas kontrakty z Arsenalem podpisali Łukasz Fabiański, Bakari Sagna i wspomniany Eduardo.