William Carvalho ucieka ze Sportingu. Czas na Premier League!
2018-06-02 09:10:05; Aktualizacja: 6 lat temuWilliam Carvalho miał zerwać kontrakt ze Sportingiem i jest coraz bliżej przenosin do Evertonu.
Sytuacja w Lizbonie staje się coraz bardziej napięta. Kolejni piłkarze buntują się przeciwko prezydentowi klubu Bruno de Carvalho, ponieważ mają dość stosowanych przez niego praktyk, a i sytuacja wokół zespołu nie wygląda zbyt dobrze. Część piłkarzy została nawet zaatakowana przez kibiców, a doliczając do tego choćby starania działacza, by za wszelką cenę zablokować transfery gwiazd zespołu, wielu zawodników uznało, że ma po prostu dość.
Jednym z graczy, którzy mieli złożyć wniosek o natychmiastowe zerwanie kontraktu był William Carvalho. Reprezentant Portugalii jest wściekły na prezydenta i uznał, że dalsza współpraca z klubem nie ma sensu. Co prawda Sporting jak na razie nie potwierdził odejścia pomocnika, ale sytuacja wzbudziła zainteresowanie wśród ekip, które z wielką chęcią sprowadziłyby Carvalho.
Najbliżej zakontraktowania Portugalczyka jest obecnie Everton. „The Toffees” już od dłuższego czasu przyglądali się piłkarzowi, a że teraz może być dostępny na zasadzie wolnego transferu, ich zainteresowanie znacznie wzrosło.Popularne
„Sky Sports” informuje, że przedstawiciele piłkarza oraz klubu zintensyfikowali rozmowy, choć dziennikarze podkreślają, że sytuacja gracza w klubie ma i tak niewielki wpływ na sprowadzenie jego przez Everton. Anglicy i tak chcieli transferu, a zamieszanie w Lizbonie jest tylko ewentualnym dodatkowym ułatwieniem.
Jeśli Carvalho faktycznie zerwał swój kontrakt, działacze z Goodison Park będą mieli o tyle ułatwione zadanie, że prezydent Sportingu z pewnością nie zablokuje w ostatniej chwili całej operacji. Działacz w ostatnim czasie zasłynął z takich praktyk - podobnie zrobił, gdy Rui Patricio dogadywał transfer do Wolverhampton. „Lwy” przyjęły ofertę w wysokości 18 milionów euro, a księgowi Sportingu spisali już nawet potrzebne dokumenty. W ostatniej chwili do akcji wkroczył jednak Bruno de Carvalho, który zażądał nagle wyższej kwoty ku zaskoczeniu wszystkich stron.