Wisła Kraków: Jerzy Brzęczek skomentował remis z Piastem Gliwice. Jest optymistycznie nastawiony
2022-04-04 09:01:05; Aktualizacja: 2 lata temuWisła Kraków zremisowała na własnym terenie 2-2 z Piastem Gliwice i wciąż jest jedyną drużyną, która wiosną nie odniosła żadnego zwycięstwa w Ekstraklasie. Opiekun „Białej Gwiazdy” Jerzy Brzęczek zapewnia jednak, że ta wkrótce zacznie wygrywać.
Wisła Kraków rozpoczęła kluczową dla losów utrzymania w Ekstraklasie serię spotkań. W niedzielę gościła na własnym terenie ekipę Piasta Gliwice, a stawką było zbliżenie się do bezpiecznego Zagłębia Lubin na jeden punkt.
Oba zespoły rozpoczęły spotkanie na niskiej intensywności, jednak z biegiem minut rosła liczba dogodnych sytuacji strzeleckich. Po wyjściu na prowadzenie Wisła Kraków mogła kilkukrotnie je podwyższyć, a w pierwszej połowie łącznie trzy razy trafiała w obramowanie bramki.
Po zmianie stron do głosu doszedł Piast Gliwice, który bezlitośnie wykorzystał niemrawy kwadrans gospodarzy. W ciągu dziesięciu minut Kamil Wilczek dwukrotnie cieszył się ze zdobytego gola, a Piast Gliwice osiągnął korzystny rezultat.Popularne
„Biała Gwiazda” zdołała ostatecznie doprowadzić do wyrównania, lecz nie wystarczyło jej zawodnikom sił do walki o zwycięstwo i oba zespoły podzieliły się punktami.
Trener Jerzy Brzęczek ocenił występ swoich podopiecznych. Komplementował ich w szczególności za grę w pierwszej połowie spotkania.
- Zobaczyliśmy bardzo dobre widowisko. W naszym wykonaniu w szczególności w pierwszych 45 minutach. Ilość stworzonych sytuacji, wyjście na prowadzenie, choć oczywiście zabrakło niestety trochę szczęścia, gdy piłka dwukrotnie wylądowała na poprzeczce, raz trafiła w słupek, bo myślę, że wtedy ten mecz zakończylibyśmy zwycięstwem.
- Na początku drugiej połowy popełniliśmy zbyt łatwe błędy. Rzut karny to trochę za dużo naiwności i to spowodowało, że napędziliśmy Piasta, ale gratuluję chłopakom za to, że gdy grasz z taką drużyną jak Piast i gdy przegrywasz to potrafisz wyrównać, co oczywiście stanowi dla nas ważny punkt – analizuje Brzęczek.
Remis może okazać się niewystarczający w kwestii wykaraskania się z trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Wisła Kraków, która wciąż zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Aktualnie do bezpiecznego Zagłębia Lubin traci w tabeli trzy punkty. Opiekun „Białej Gwiazdy” zapewnia jednak, że ta wkrótce zacznie odnosić zwycięstwa.
- Patrząc na naszą sytuację, bardziej bylibyśmy zadowoleni z trzech punktów. Mamy tylko jeden, ale z bardzo wymagającym przeciwnikiem. A z drugiej strony odrobiliśmy jeden punkt do Zagłębia Lubin. Patrząc na jakość naszej gry w tym spotkaniu, jak i w poprzednich, a także na rozwój tej drużyny - jestem bardzo optymistycznie nastawiony co do tego, że w następnych spotkaniach zaczniemy zwyciężać.
- Myślę, że każdy może obiektywnie ocenić to dzisiejsze spotkanie, które było bardzo dobrym widowiskiem. Warto zobaczyć na ilość stworzonych sytuacji, choć jeszcze niestety tego szczęścia nam brakuje. Myślę, że jest to bardzo ważna kwestia, która mam nadzieję przyjdzie w tym najważniejszym momencie – wierzy Brzęczek.